Paweł Wdówik jest pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych. 7 września udał się z 16-letnim synem do sklepu RTV Euro AGD w Pruszkowie z planem zakupów na raty. Jako osoba niewidoma "odbił się" jednak od procedur, którymi zasłaniała się pracownica sklepu.
Obsługująca sprzedaż ratalną pracownica na nasz widok robi minę rozdrażnionej. Jest dla nas nieuprzejma. Posyła nas najpierw do sprzedawcy po plastikową kartę kredytową zawierającą opis i kod wybranego produktu. Kiedy z nią wracamy, zaczyna piętrzyć przeszkody - opisuje portalowi money.pl Paweł Wdówik swoje "zakupy".
Nieprzyjemna rozmowa ministra z pracownikiem sklepu
Minister miał usłyszeć, że "umowę kredytową trzeba zrozumieć". - Odpowiadam jej grzecznie, że nie powinno być z tym większych problemów. Wówczas pyta, kto mi ją odczyta i się za mnie podpisze – skoro nie widzę? – relacjonuje Wdówik.
Odmówili niewidomemu. Pracownica sklepu miała najpierw przekonywać, że żaden z banków współpracujących z siecią - Alior i Santander Consumer Bank - nie akceptuje umów z osobami niewidomymi. Następnie miała skorygować, że w przypadku banku Santader Consumer Bank jest to możliwe, pod warunkiem, że obecna jest przy tym jeszcze dorosła osoba trzecia, np. inny pracownik sklepu.
Na pomoc przy zawarciu umowy nie godzi się żaden z pracowników sklepu. Zarówno kierownik sklepu, jak i pozostali pracownicy solidaryzują się z osobą, która mnie obsługuje. Poprosiłem o zaświadczenie, że nie zostanę obsłużony. Odmówiono mi go jednak – informuje Wdówik.
Ostatecznie sprawy w sklepie nie załatwił. Bez problemu zrobił to przez internet, w kilka minut zawierając umowę z Aliorem. Money.pl nie uzyskał w momencie publikacji materiału komentarza od sieci RTV Euro AGD.
Santander Consumer Bank zapewnił natomiast money.pl, że z ich strony nie było żadnych przeszkód do zawarcia umowy. Bank poprosił też o wyjaśnienia sieć sklepów.