Spinki z bursztynem i jedwabne krawaty za... 180 tys. Tak Senat wydaje nasze pieniądze

Politycy nie oszczędzają - nawet w dobie szalejącej drożyzny. Wydają ogromne pieniądze z budżetu państwa m.in. na taksówki i prezenty w postaci długopisów czy spinek do mankietów z elementami bursztynu. - Podarunki nie tyle są ekskluzywne, co po prostu eleganckie i godne rangi Senatu RP - tłumaczy "Faktowi" marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

TomMarszałek Senatu Tomasz Grodzki
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Dziennik "Fakt" ustalił, że Izba wyższa parlamentu zafundowała senatorom drogie gadżety, które będą mogli rozdawać zagranicznym gościom. Wśród upominków na które wydano niemal 180 tys. z publicznych pieniędzy, są spinki do mankietów, długopisy ozdobione bursztynem, jedwabne krawaty i poszetki, a także skórzane portfele.

Są przeznaczone dla gości z zagranicy i podczas oficjalnych wizyt międzynarodowych dla gospodarzy. Podarunki nie tyle są ekskluzywne, co po prostu eleganckie i godne rangi Senatu RP - tłumaczy "Faktowi" marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Publiczne pieniądze chętnie wydają także posłowie. Między innymi na taksówki. W rok na przejazdy taksówkami wydali ponad 300 tys. złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obajtek na "krótkiej liście" prezesa. "Człowiek wybitny"

Jak ustalił "Fakt", bardzo często z taksówek korzystał w ubiegłym roku poseł Paweł Kowal. Tylko w 2022 r. wydał na nie ponad 14 tys. zł. Rekordzistą jest jednak Arkadiusz Iwaniak z Lewicy, który na taksówki wydał 15 tys. zł.

Zakładając, że koszt przejechania kilometra taksówką wynosi 3 zł, taka kwota pozwoliłaby mu pokonać trasę z Warszawy do Barcelony i z powrotem - wyliczył "Fakt".

Ekonomista Rafał Mundry ustalił kilka dni temu, że politycy z kierownictwa KPRM, którzy mają do dyspozycji służbową limuzynę, od 1 stycznia br. do 30 kwietnia br. wydali na przejazdy już ponad 305 tys. zł.

Według informacji Centrum Informacyjnego Rządu z floty transportowej COAR korzysta łącznie 22 osoby.

Każdy z członków kierownictwa KPRM (rządu) ma do dyspozycji na stałe służbową limuzynę. Koszty obsługi samochodów służbowych KPRM (w rządzie) w poprzednim roku: 712 tys. zł W roku obecnym (od stycznia do kwietnia): 305,3 tys. zł Wzrost kosztów o 30 proc. r/r - poinformował ekonimista Rafał Mundry na podstawie odpowiedzi z CIR.

Jeśli takie koszty będą się utrzymywać w kolejnych miesiącach, obsługa rządowych limuzyn będzie kosztowała ponad 900 tys. zł.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami