Butelka z winem na cmentarzu, tuż obok obrazu z podobizną osoby zmarłej — w Gruzji taki widok nikogo nie dziwi. Tam, zgodnie z tradycją, należy wypić szklankę wina za zmarłego, więc to, że zamiast zniczy kupuje się właśnie alkohol, wydaje się naturalne.
W Polsce widok zniczy na dziale z alkoholem stanowi pewne zaskoczenie. Ale Biedronka postanowiła chyba rozweselić klientów w tym pełnym zadumy (i wydatków) czasie.
Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym widzimy regały z podpisem ''alkohole mocne'' i ''wina''. Sęk w tym, że wyeksponowano na nich nie butelki z trunkiem, a... znicze. — Nic tylko pić — skwitował autor nagrania. Tym bardziej, że sklep kusi promocją 2+1 gratis. Warto jednak podkreślić, że z całą pewnością dotyczy ona zniczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Biedronki zakrawa na ''czarny humor''. Można by pomyśleć, że wymyślił to sam Antoni Smykowski z Zakładu Pogrzebowego Bytom. Niektórzy w tej sytuacji dopatrują się głębszego przesłania. Czyżby Biedronka chciała przekazać swoim klientom, do czego może prowadzić nadmierne spożycie alkoholu?
Z jednego z komentarzy zamieszczonych pod postem dowiadujemy się, że mowa o nowopowstałym sklepie, a nagranie wykonano zaledwie dzień po jego otwarciu. Można więc przypuszczać, że to rozwiązanie tymczasowe. Ale to wystarczyło, by wprawić w dobry nastrój zarówno klientów, jak i internautów komentujących nagranie.
''Pewnie biedronka straciła koncesje i trzeba było półki zagospodarować'', ''Ze znicza jeszcze nie piłam'', ''Nudziło się komuś po remoncie na nocce'', ''Są tacy co i ze znicza piją'' — czytamy w komentarzach na TikToku.