Dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wskazują na to, że drożyzna wyhamowała. W sierpniu 2023 roku wskaźnik inflacji wyniósł 10,1 proc., natomiast w szczycie szalejącej drożyzny było to 18,4 proc. rok do roku. Takie wskazanie odnotowane zostało w lutym br.
Tymczasem okazuje się, że "koszyk Dudy" również potaniał. Po raz pierwszy to określenie pojawiło się w użytku w marcu 2015 roku. Wtedy Andrzej Duda chciał pokazać, jak ceny żywności w Polsce wypadają na tle strefy euro. W związku z tym porównane zostały wydatki w naszym kraju i na Słowacji.
5 września "Fakt" wybrał się do jednej z wrocławskich Biedronek. Zakupiono dziewięć produktów spożywczych - takich samych, jak ówczesny kandydat na prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do koszyka trafiły zatem: chleb, mleko, margaryna, sok, jajka, cukier, ser żółty, olej i jajko niespodzianka.
W marcu 2015 r. Andrzej Duda zapłacił za te produkty 37,02 zł. Takie same zakupy w kwietniu tego roku, kosztowały 79,86 zł, w teraz — 5 września — za "koszyk Dudy" zapłaciliśmy 74,84 zł. To oznacza, że w ciągu czterech miesięcy sam zestaw zakupów potaniał o 5,02 zł, czyli o blisko 7 proc. - poinformował tabloid.
"Koszyk Dudy". Co potaniało najmocniej?
Ta obniżka nade wszystko jest efektem tańszej margaryny, oleju i sera. Margaryna potaniała z 7,99 zł za opakowanie 400 g do 5,98 zł, Cena oleju Kujawskiego (1 l) spadła zaś z 10,94 do 8,90 zł ("Fakt" skorzystał z promocji i zapłacił 6,59 zł). Ser Gouda (400 g) kosztuje teraz 10,94 zł, a wiosną było to 11,99 zł.
W koszyku Dudy zalazły się też artykuły, które podrożały. Więcej zapłaciliśmy teraz za jajka, mleko i ... czekoladowe jajko niespodziankę. Warto zaznaczyć, że co prawda wartość "koszyka Dudy" w ostatnich miesiącach spadła, to jednak w porównaniu z marcem 2015 r. jest on droższy o ponad 100 proc. - pisze dziennik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.