Sama jest dla siebie modelką. Problem w tym, że również ona robi sobie zdjęcia, a co za tym idzie, perspektywa z jakiej je robi dość mocno eksponuje biust kobiety.
Takiego obrotu sprawy Katherine nie mogła się spodziewać. Zamiast ofert i pytań dotyczących sprzedawanych ubrań, kobieta dostaje jedynie sprośne e-maile i sms-y. Piszą do niej nie tylko zauroczeni kształtami panowie, ale także ludzie, którzy zwyczajnie ją obrażają - informuje Metro.
Często wyzywają mnie od dzi**k i podobnych. Pytają mnie, ile kosztuje seks ze mną. Nie wiem dlaczego - skarży się Katherine.
Spróbowała interweniować u administratorów serwisu aukcyjnego. Myślała, że w ten sposób zapewni sobie spokój i rozwój domowej firmy. Tak się jednak nie stało. Zapewniono ją, że sprawa zostanie załatwiona, ale obraźliwe maile nadal napływają.
Obrażają bez końca. Po tym, jak na swoich aukcjach Katherine zaczęła prosić, by nie wysyłać jej obraźliwych wiadomości, te jeszcze bardziej się nasiliły. Inni użytkownicy piszą do niej, że sama jest sobie winna, bo wstawia do sieci "półnagie" zdjęcia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.