W ostatnich dniach m.in. na stacjach sieci Orlen wyraźnie spadły ceny paliw. Doszło nawet do przekroczenia granicy 6 zł!
Psychologiczne wsparcie padło :) Orlen nie przejmuje się ogólnym banem na eksport paliw z Rosji, który wczoraj namieszał na rynku :) - napisał na platformie X Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB.
Do tych słów załączył zdjęcie, które niesie się po sieci! Widać na nim ceny na jednej ze stacji Orlenu - to niespełna 6 zł m.in. za litr "95".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wątek niższych cen na Orlenie budzi sporo emocji. Ostatnio powstał raport "Polityki Insight", z którego wynikało, że "koncern korzysta ze strategicznych rezerw paliw, by utrzymać niski poziom cen na stacjach. Chce ograniczyć inflację i wspomóc PiS w wyborach".
Orlen zaprzecza
Ustaleniom "Polityki Insight" zdecydowanie zaprzeczyli przedstawiciele koncernu.
Orlen nie korzysta z rezerw strategicznych produktów naftowych tworzonych na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 2020 r. o rezerwach strategicznych - zapewnili.
Podobna odpowiedź została przesłana do money.pl przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. "Odpowiadając na pytanie, informujemy, że nie, nie korzysta" - zaznaczono w odpowiedzi MKiŚ na pytanie o to, czy Orlen korzysta ze strategicznych rezerw paliw, by utrzymać niski poziom cen na stacji.
Do cen na Orlenie nawiązywał w sieci m.in. publicysta Grzegorz Cydejko. "Wyprzedaż po taniości rezerw strategicznych oleju napędowego kraju zagrożonego wojną po to, by partia władzy otrzymała więcej głosów w wyborach, byłaby ewidentną zdradą interesów bezpieczeństwa państwa" - pisał.
Czytaj także: Nauczyciele się jednoczą. "Zadbamy o przekaz wartości cywilizacji chrześcijańskiej uczniom w polskiej szkole"