Jowita Chłoń 10 lat temu studiowała pedagogikę. Szukając pracy, natrafiła na ofertę na stanowisko trenera szybkiego czytania. Odbyła darmowy kurs i... połknęła bakcyla.
Zauważyłam, że to jest super. Daje dużo możliwości i ułatwia życie. Tak zaczęłam ćwiczyć i uczyć innych - powiedziała "Dzień Dobry TVN".
Dzisiaj czyta 600 słów na minutę. To niemal trzykrotnie więcej, niż przeciętny człowiek, który czyta od 180 do 220. O szybkim czytaniu można mówić już od 400 słów na minutę.
Czytam ze zrozumieniem m.in. 80 proc. książki i sytuacja jest taka, że na moim etapie mogę sobie wrócić do tego tradycyjnego czytania, gdzie wypowiadam każde słowo w myślach, ale jeśli pojawia się fajny wątek, to już z automatu przestawiam się na szybkie czytanie i te kartki uciekają - tłumaczyła w programie.
Jak się nauczyć szybko czytać?
Teraz uczy innych swojej techniki. Według niej, wszystko zależy od regularnego treningu pamięci i koncentracji.
Pedagożka powiedziała, że jedną z najważniejszych zasad jest niewypowiadanie słów w myślach. Dla przykładu - wypowiedzenie słowa "lokomotywa" zajmuje 3s. Jej - setne sekundy. Pomocne mogą okazać się również ćwiczenia z kostkami do gry - należy rzucić, szybko zasłonić i powiedzieć, ile wypadło.