Pierwszy sklep Zinu otwarto w marcu w Krakowie. Z zewnątrz wygląda jak kiosk, a działa jak automat do sprzedaży przekąsek czy napojów, które znamy np. z biurowców. Dzięki temu nie potrzebuje kasjerów, a tym samym niestraszny mu np. zakaz handlu.
Pierwsze testy musiały wypaść pomyślnie, bo 7 maja otwarto drugi sklep Zinu. Na razie sieć nie wychodzi poza Kraków, ale to nie znaczy, że wkrótce to się nie zmieni.
Twórcy konceptu mają ambitne plany, o czym mówili już przy otwarciu pierwszego punktu. Potwierdzeniem chęci rozwoju jest fakt, że nowy sklep ma moduł do sprzedaży alkoholu. Wkrótce mają wystąpić o koncesję na jego sprzedaż.
Projekt znajduje się w końcowej fazie badań i testów, a zgodnie z informacjami producenta firma koncentruje się na pozyskaniu finansowania pozwalającego na dynamiczny rozrost sieci sprzedaży także w innych regionach kraju - czytamy w komunikacie.
Co można kupić w Zinu? Sklepo-automat oferuje ok. 350 produktów z różnych kategorii. Znajdziemy w nim: pieczywo, warzywa, owoce, nabiał, tłuszcze, mięsa, wędliny, napoje, słodycze, przekąski, przyprawy, dania gotowe, artykuły dla dzieci i zwierząt, kosmetyki, chemie i wiele innych produktów.