Z informacji przekazanych przez portal wiadomoscihandlowe.pl wynika, że przy wejściu, przy kasach z obsługą kasjerską oraz na wyświetlaczach kas samoobsługowych w dyskontach Biedronka pojawiły się kartki z informacją skierowaną do klientów.
Szanowny Kliencie, w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru po cenie dla niego najkorzystniejszej (art. 5 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług) - czytamy.
Jak wyjaśnia biuro prasowe Jeronimo Martins Polska, operator sklepów Biedronka, informacja ta jest wypełnieniem prawomocnej decyzji Prezesa UOKiK: RBG 6/2020 z 5 sierpnia 2020 r.
Czytaj więcej: Zobaczyła cebulę w Biedronce. Zdziwiona chwyciła za telefon
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że przed trzema laty UOKiK, reagując na skargi ze strony klientów dyskontu, uznał, że Biedronka przez kilka lat naruszała prawa konsumentów. Działo się tak, gdyż sieć nie umieszczała przy wszystkich swoich produktach cen, a czasem cena na półce różniła się od tej zakodowanej w kasie.
W związku z tym na firmę Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów, nałożono karę w wysokości 115 mln zł.
Biorąc pod uwagę, że praktyka trwała kilka lat, konsumenci mogli ponieść przez nią dotkliwe straty, a właściciel sieci Biedronka bezpodstawnie wzbogacił się ich kosztem - tłumaczył wtedy urząd.
Wyrok sądu
Według spółki zarzuty były niesłuszne, a nałożona kara niezasłużona, dlatego sprawa trafiła do sądu.
Sąd zgodził się z Prezesem UOKiK, że niedopuszczalne jest naliczanie konsumentom ceny wyższej niż widoczna przy produkcie, a obowiązkiem spółki jest prawidłowe oznakowanie ceną wszystkich produktów na półce. Utrzymał również w pełni karę - 115 mln zł. Wyrok jest prawomocny - podał urząd w czerwcu br.
Dodatkowo, zgodnie z decyzją UOKiK-u, poza karą pieniężną Biedronka musiała umieścić w sklepach informację o prawach przysługujących konsumentom w przypadku różnicy w cenie na półce i w kasie. Komunikat widoczny będzie przez kolejne 36 miesięcy.
Czytaj również: Biedronka ma problemy. Wszystkiemu winne piwo