Ceny na wrocławskim targowisku sprawdzili dziennikarze "Gazety Wyborczej". Okazało się, że wycieczka po najbardziej podstawowe warzywa i owoce stała się niestety czymś ekskluzywnym. Klient oprócz listy zakupów musi zabrać ze sobą wypełniony pieniędzmi portfel.
Drożyzna nadal zalewa polskie targowiska. Za kilogram truskawek trzeba w niektórych miejscach zapłacić od 6 do 11,90 zł. Kilogram młodych ziemniaków to koszt od 4 do 6 zł. Jak zauważa "GW", rok wcześniej kosztowały zaledwie 2,79 zł. Wzrost zaliczyła również młoda kapusta, za której główkę wołano od 4,50 do 6,90 zł, a nie, jak przed rokiem, 3,63 zł. Mocno podrożał też korzeń pietruszki, którego cena wynosi od 10 do 18 zł. W ubiegłym roku ten sam produkt kosztował 5,15 zł.
Największy wzrost cen zaliczyły jednak polskie owoce sezonowe. Dotychczas uważane za powszechną przekąskę, stały się dobrem, na które nie może pozwolić sobie każdy. Kilogram czereśni kosztuje od 35 do nawet 39 zł, czyli prawie dwa razy więcej niż przed rokiem. Wywindowana cena widnieje również przy malinach. Ćwierćkilogramowa kobiałka kosztuje od 12 do 22 zł.
Ekspert uspokaja
Astronomicznie wysokie ceny nie powinny utrzymać się bardzo długo. "Fakt" porozmawiał z dr. Pawłem Kracińskim. Ekspert z Instytutu Ekonomii Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyznał, że już niedługo, wraz ze wzrostem dostaw warzyw i owoców, produkty te staną się tańsze.