Henryk Kowalczyk rozmawiał z Bogdanem Rymanowskim w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News m.in. o panice związanej z wykupowaniem cukru przez Polaków.
Myślę, że najwięcej zamieszania zrobiły sieci handlowe. Dlatego, że nie dostarczyły (cukru) na czas. Puste półki i media społecznościowe wprowadziły panikę, a cukier łatwo się magazynuje, kupuje się też łatwo, bo to nie jest paliwo, że trzeba je specjalnie magazynować. Stąd trudności logistyczne - mówił minister rolnictwa w "Gościu Wydarzeń".
Wicepremier zapewnia, że "cukru nie zabraknie". - Jeśli ktoś kupuje teraz po wysokiej cenie to musi sobie zdawać sprawę, że jak się sytuacja ustabilizuje to on stanieje. Naprawdę nie warto robić zapasów - powiedział polityk PiS na antenie Polsatu News.
Kowalczyk odniósł się także do informacji, że w internecie cukier można kupić za 9-10 zł za kilogram.
Jak ktoś chce płacić, to niech płaci i 15 złotych, naprawdę. Ja bym tyle nie zapłacił. Komu jest potrzebne 10 czy 20 kilo cukru w ciągu paru dni? - stwierdził wicepremier.
Tyle będzie kosztował cukier
Minister rolnictwa poinformował, że Krajowa Grupa Spożywcza dostarcza cukier zgodnie z harmonogramem, obecnie sprzedaje go więcej niż przewiduje harmonogram.
Cukier wróci do normalnej ceny, oczywiście nie do 2 złotych, bo ceny są już zupełnie inne. 4-5 złotych to jest cena, która może się ukształtować w nowym sezonie (...). Poza tym umówmy się: nie kupujmy cukru przez tydzień i sieci handlowe obniżą do normalnej ceny. Sezon przetworów prawie że już się kończy, ja już zrobiłem je dawno - powiedział wicepremier w "Gościu Wydarzeń".