Karol Strasburger cieszy się sporą popularnością. Tego gwiazdora zna chyba każdy. Ogromną rozpoznawalność zagwarantował mu kultowy teleturniej "Familiada". Strasburger właśnie przy okazji tej produkcji nierzadko rzucał mało śmiesznymi żarcikami - tzw. sucharami.
Generalnie Strasburger na pewno na biedę nie narzeka. Podejmowane działalności bez wątpienia gwarantują mu niemałe przychody. Gdyby jednak musiał żyć z samej emerytury, to byłoby bardzo ciężko.
Prezenter, podobnie jak Alicja Majewska czy Maryla Rodowicz, narzeka na swoje świadczenie. Nie ukrywa, że jest ono bardzo skromne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile wynosi emerytura Karola Strasburgera? Aktor i prezenter nie podał konkretnej kwoty. Ujawnił jednak, że świadczenie oscyluje w granicach 1000-2000 zł.
W moim słowniku nie ma takiego słowa jak "emerytura", aczkolwiek ono funkcjonuje. Natomiast nie jest to element, który w ogóle zajmuje jakieś miejsce w moim życiu. Wysokość emerytury nie daje możliwości funkcjonowania osobie, która chce żyć normalnie i funkcjonować jak do tej pory, więc to świadczenie nie zapewnia takiego standardu życiowego - powiedział Strasburger w rozmowie z "Faktem".
Karol Strasburger będzie pracować do ostatnich dni?
Gdy wyszło na jaw, ile wynosi emerytura Strasburgera, media pisały, że najpewniej będzie musiał pracować aż do śmierci. Wówczas gwiazdor dość ostro zareagował.
Ja nic nie muszę, a już na pewno nie ma na świecie takiej osoby, która mogłabym mi cokolwiek nakazać. Jestem myślącym, wolnym człowiekiem. Żyję mądrze i dbam o jakość tego życia! Nie kupuję nic ponad stan, nie biorę kredytów. Moja emerytura jest jedną z najniższych. Jest bardzo niska, tak jakby jej nie było, mimo wszystkich składek, które odprowadzałem i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w jakikolwiek sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatami - podkreślał na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.