Wiele osób marzy o tym, by chłodną Polskę zamienić na jakiś urokliwy zakątek świata, w którym pogoda jest zdecydowanie lepsza. Zakończenie roku w towarzystwie ciepła i słońca brzmi jak doskonały plan! Oczywiście są zapewne też tacy, którzy woleliby wybrać się do zimowego raju, gdzie można poszaleć na nartach czy snowboardzie.
Różne zagraniczne kierunki mogą być bardzo kuszące. Tym bardziej, że euro nie jest już tak drogie jak przed rokiem. W grudniu 2022 roku za euro trzeba było zapłacić około 4,72 zł. Dziś jest to około 4,36 zł. Różnica w granicach 40 gr pozwala na całkiem spore oszczędności w przypadku zagranicznych wyjazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wystarczy wziąć pod uwagę zakup 6-dniowego skipassu za 300 euro. W tym przypadku można zaoszczędzić ponad 100 zł. Podobnie sprawy mają się w odniesieniu do noclegów, posiłków czy różnych innych atrakcji.
Jeśli jeszcze te wydatki oraz korzystne różnice kursowe przemnożyć przez kilkoro członków rodziny, bliskich lub znajomych, może się okazać, że wyjazd na przełomie 2023 i 2024 r. okaże się wyraźnie tańszy niż przed rokiem. W tym okresie złoty nadrobił bowiem do wspólnej europejskiej waluty ponad 8 proc. Jeśli założyć przykładowy budżet na świąteczno-noworoczny wyjazd w wysokości 2,5 tys. euro, to przed rokiem oznaczało to wydatek rzędu 11 800 zł, podczas gdy dziś blisko tysiąc zł mniej (10 880) – wylicza Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl, cytowany przez "Super Express".
Bilet do raju pod choinkę?
Świąteczny prezent w postaci biletu na zagraniczne wakacje może okazać się strzałem w dziesiątkę. Jest szansa na to, by zaoszczędzić względem zeszłego roku, a jednocześnie mieć pewność, że obdarowany będzie wniebowzięty!
Jeżeli kupimy ofertę w zagranicznym biurze podróży, różnice kursowe znów mogą zadziałać na naszą korzyść. Na przykład na Wyspach Kanaryjskich o tej porze roku można liczyć na słońce i temperatury powyżej 20 stopni Celsjusza. 8-proc. spadek kursu wspólnej waluty względem PLN może w tym wypadku zadziałać niczym przeceny last minute. Teneryfa, Gran Canaria, Lanzarote czy Fuerteventura sąsiadują wprawdzie z Afryką, należą jednak do Hiszpanii, stąd na całym archipelagu Wysp Kanaryjskich obowiązuje euro - podsumował ekspert.