Czy rząd Donalda Tuska zrówna wiek emerytalny kobiet i mężczyzn? Co rusz pojawiają się plotki. Obawy uspokoić ma odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na złożoną interpelację poselską.
Brak jest przyzwolenia społecznego w zakresie realizacji (…) postulatu zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (…) nie są prowadzone żadne prace w tym zakresie - informuje MRPiPS w odpowiedzi na interpelację (cyt. za "Super Express").
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym jednak nie poprzestano. W dalszej części zaznaczono, że kobiety wciąż ponoszą większość trudu opieki nad dziećmi, seniorami i osobami z niepełnosprawnościami. To negatywnie wpływa na ich perspektywy zawodowe, stan zdrowia i sumę odprowadzonych składek.
Brak inwestycji w sektor usług publicznych w ostatnich latach wypychał je z rynku pracy, pogłębiając różnice w kapitale zgromadzonym przez kobiety. Te utrwalone role płciowe, stanowiące reminiscencję dawnych stosunków społecznych, oddalały szanse kobiet na niezależność finansową od mężów - podkreślono.
W dalszej części zauważono, że "niższy wiek emerytalny kobiet stanowi przejaw uznania dla nieodpłatnej pracy świadczonej przez kobiety oraz umożliwia samodzielne uzyskanie prawa do świadczenia pomimo wymuszonych macierzyństwem przerw w zatrudnieniu i feminizacji zawodów wymagających dłuższego kształcenia, ale zapewniających przeciętnie niższe zarobki".
Zmiany w wieku emerytalnym nieuniknione?
Obecnie wiek emerytalny kobiet w Polsce jest najniższy w całej Unii Europejskiej. Publikacja Instytutu Badań Strukturalnych "Czy polski system emerytalny zbankrutuje" tymczasem absolutnie nie napawa optymizmem.
Wskazuje ona na znaczny kryzys około 2060 roku. Może nastąpić niewydolność struktury ubezpieczeń społecznych - w związku z tym niewykluczone, że powróci temat zmian w wieku emerytalnym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.