Podczas urlopu nad polskim morzem turyści często narzekają na wygórowane ceny jedzenia. Restauratorzy zarabiają nie tylko na posiłkach, ale każą sobie także słono płacić choćby za skorzystanie z toalety. Okazuje się jednak, że to nic przy tym, co można spotkać nad Adriatykiem.
Tańsze wakacje za granicą? Na pewno nie w tym kraju
Od jakiegoś czasu mówi się, że wakacje w niektórych południowoeuropejskich krajach mogą być tańsze od tych w kraju. Zwolennicy zagranicznych wyjazdów przekonują, że nie tylko ceny są niższe, ale i pogoda pewniejsza. Z pewnością nie dotyczy to jednak Chorwacji.
W wakacje wystartowaliśmy z akcją #pokażparagon. Wysyłajcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.
Zatrważające ceny w Chorwacji. Ten paragon może szokować
Prawdziwym "paragonem grozy" podzieliła się z nami jedna z czytelniczek, spędzająca urlop nad Adriatykiem. Ceny jedzenia w niektórych kurortach mogą szokować. Wizyta w restauracji może wynieść nas nawet kilka razy więcej niż nad polskim morzem.
Nie jest tak drogo w Polsce – oceniła czytelniczka.
W miejscowości Makarska obiad dla dwóch osób – ryba oraz mięso z dodatkami – to wydatek rzędu 770 chorwackich kun. W przeliczeniu daje to prawie 470 złotych! Wychodzi na to, że nad Morzem Bałtyckim wcale nie jest tak drogo.
Obejrzyj także: "Odkłamujemy Bałtyk". Burmistrz Mielna uderza w "paragony grozy"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.