Ceny nawozów są szalenie wysokie. To oczywiście nie tylko kłopot rolników, bo ogromne podwyżki odbiją się też na konsumentach - każdy odczuje je podczas zakupów spożywczych.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał wsparcie w postaci dopłat do nawozów. Zamierzano wprowadzić pomoc dla rolników, ale czy tak się stanie? Są spore wątpliwości.
Plany były takie, by pojawiły się dopłaty sięgające nawet 500 zł na hektar upraw rolnych. Zakładano ponadto, że wprowadzona zostanie dopłata na poziomie do 250 zł na hektar łąk, pastwisk i traw.
Komisja Europejska nie zaakceptowała wniosku w sprawie uruchomienia wsparcia w postaci dopłat do nawozów - informuje tymczasem "Fakt".
Czytaj także: Przerwa wielkanocna 2022 w szkołach. Rodzice wściekli
Polska nie zamierza odpuszczać
Wicepremier, a jednocześnie szef resortu rolnictwa Henryk Kowalczyk odniósł się już do ruchu Komisji Europejskiej. Jasno dał do zrozumienia, co sądzi na ten temat.
Nie zgadzam się na takie rozwiązanie i ponownie będę składać do Komisji Europejskiej wniosek w sprawie dopłat do nawozów, które nie będą wchodzić w pomoc de minimis - podkreślił, cytowany przez "Fakt".