Doktor Michał Wrzosek jest znanym dietetykiem, który często dzieli się swoją wiedzą w mediach społecznościowych. Na TikToku obserwuje go ponad 730 tys. osób.
Wrzosek stara się szerzyć świadomość, że zdrowa dieta nie musi być skomplikowana ani pełna wyrzeczeń - wystarczy kilka zmian w codziennych nawykach. Te żywieniowe łączą się z tymi zakupowymi. Dietetyk wybrał się do sklepu i pokazał kilka przykładów żywności, której skład pozostawia wiele do życzenia.
Tych produktów nie kupuję w Biedronce ani w żadnym innym sklepie. Mają tak tragiczny skład, że dietetyk płakał, jak go czytał - rozpoczął Wrzosek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produktem, który Michał Wrzosek wziął na tapet, jest mięso. Chociaż już pierwszy "polecany" produkt – pasztet, ma go w swoim składzie bardzo mało.
Pasztet, który ma mniej mięsa niż psia karma. Serio, na pierwszym miejscu w składzie jest woda, a potem 18 proc. mięsa oddzielanego mechanicznie. I 17 proc. tłuszczu wieprzowego – podaje pierwszy przykład dietetyk.
Dalej nie jest lepiej. Michał Wrzosek zdecydowanie nie poleca parówek, które w swoim składem zaskakują na minus.
Parówki, które mają zaledwie 55 proc. mięsa. I to nawet nie jest zwykłe mięso, tylko MOM (...) Rozumiesz? Prawie pół tej parówki to nie jest mięso - grzmi dietetyk w materiale wideo.
Zobacz również: O której godzinie jeść kolację? Specjaliści są zgodni
Kolejnym produktem, którego według Michała Wrzoska należy się wystrzegać, to jogurty, które są "o smaku" jakiegoś owocu. I jak się okazuje, w swoim składzie nie mają nawet 1 proc. owoców.
(...) Jogurty gratka. Bo to nie jest jogurt truskawkowy. Tylko o smaku truskawkowym. Co oznacza, że w środku nie znajdziesz nawet jednej truskawki - twierdzi popularny dietetyk.
Czytaj także: Pij, nie żałuj sobie. Zmniejsza ryzyko miażdżycy i udaru
Dietetyk podkreśla, że nie współpracuje z żadną marką, bo ceni sobie niezależność. Nie bierze pieniędzy za polecanie konkretnych produktów. Dzięki temu zachowuje obiektywność.
Chcę być waszym zaufanym źródłem informacji – od tych podstawowych, kiedy mówię, co warto kupić w sklepie, a czego lepiej unikać . (...) Nie zależy mi na używaniu trudnych słów czy przekazywaniu skomplikowanych informacji, które w praktyce niewiele wnoszą. Chcę dzielić się wiedzą, którą każdy z was może od razu wdrożyć do swojego życia. Pozdrawiam, Michał – ludzki dietetyk - podpisał swój materiał z Biedronki.