Polacy bardzo boją się zimy 2022/2023. Wszystko za sprawą zapowiadanych rachunków grozy między innymi za prąd. Co prawda rząd zapewnił, że oszczędni mogą liczyć na zamrożenie cen, ale mimo to obawy nie ustają. Wiele osób zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że trudno będzie zmieścić się w limicie.
Najnowszy sondaż dla "Super Expressu" potwierdza, że obaw wśród Polaków nie brakuje. W ramach badania zapytano naszych rodaków o to, czy obawiają się dalszego wzrostu cen nośników energii, między innymi prądu.
59 proc. respondentów odpowiedziało, że zdecydowanie tak. Wariant "raczej tak" wybrało z kolei 34 proc. badanych. "Raczej nie" wskazało 3 proc. ankietowanych, a zaledwie 4 proc. pytanych nie ma zdania na ten temat. Nikt nie zaznaczył opcji "zdecydowanie nie", co chyba mówi samo za siebie.
Jak Polacy oceniają działania rządu w obliczu kryzysu energetycznego? "Okazuje się, że 27 proc. pytanych ocenia te działania bardzo źle, 25 proc. raczej źle, neutralnie 18 proc., raczej dobrze 16 proc. Bardzo dobrą ocenę wystawiło 6 proc. pytanych, a 8 proc. nie ma zdania" - wyjaśnia "SE".
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 14-15 września 2022 roku metodą CAWI na próbie 1075 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna dla obywateli Polski w wieku 18+.
Rząd zamrozi ceny prądu
Wiadomo już, kto będzie mógł liczyć na niższe rachunki. Zaoszczędzą te gospodarstwa domowe, które nie zużyją więcej niż 2 tys. kWh prądu rocznie.
Chcemy wprowadzić nie tyle dopłaty, ile zamrozić ceny energii elektrycznej na poziomie z 2022 r. odbiorcom do pewnego zużycia prądu (2000 kW) tak, by ogromną większość najbardziej potrzebujących objąć tym wsparciem - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
A czy Ty skorzystasz z "tarczy oszczędnościowej"? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.