W trakcie pandemii koronawirusa wzrosła popularność pracy zdalnej. Wiele firm, aby zredukować ryzyko zachorowań, pozwoliło swoim pracownikom wykonywać dotychczasowe zadania z domów. Część osób odnalazła się w tym systemie, a inni nie mogli doczekać się powrotu do biura. Niektórzy pracodawcy wprowadzili nawet model zdalny na stałe.
Niektóre firmy monitorują swoich pracowników przebywających w domu. Narzędzia kontroli są jednak w ich przypadku zdecydowanie bardziej ograniczone, ze względu na odległość. Jednym ze sposobów sprawdzania, czy zatrudniony faktycznie pracuje, jest wskaźnik jego aktywności na urządzeniu, z którego świadczy usługi. Zbyt długi czas bez dotykania myszki bądź klawiatury może być sygnałem alarmowym dla szefa.
Pewien Australijczyk postanowił pochwalić się sposobem na wykiwanie pracodawcy. Internauta zamieścił na TikToku nagranie wideo, na którym pokazał, jak można oszukiwać komputer w trakcie pracy.
Joey przywiązał myszkę do robota sprzątającego. Maszyna, jeżdżąc po podłodze, ciągnęła urządzenie za sobą, dzięki czemu kursor cały czas mógł poruszać się po pulpicie, a komunikator symulował obecność pracownika przed ekranem.
Internauci zachwyceni
Pomysł zdecydowanie przypadł do gustu internautom. Wielu z nich postanowiło podziękować Australijczykowi za podzieleniem się nim z szerszą widownią. Nie brakowało również deklaracji użycia podobnego rozwiązania przez komentujących w przyszłości.
To genialne! Szkoda, że dopiero teraz to zobaczyłam - skomentowała internautka.
Jutro muszę to wypróbować w swojej pracy - napisał komentujący.
Czytaj także: MSWiA przestrzega Polaków. Tak będzie od 16 marca
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.