Jak informuje portal MarketWatch, akcje Logitech International SA już w środę 21 czerwca spadły o 3,6 proc. Było to jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem przez OceanGate Expeditions, że osoby uczestniczące w tragicznej w skutkach eskapadzie w głębiny Atlantyku na pewno nie żyją.
Katastrofa Titana. Logitech odnotowuje spadek akcji
Logitech International SA, to szwajcarski producent urządzeń peryferyjnych i oprogramowania. Według ustaleń MarketWatch, spadek akcji jest bezpośrednio związany z dramatem uczestników ekspedycji na pokładzie Titana.
Do wiadomości publicznej przedostały się bowiem doniesienia, że jeden z gamepadów sygnowanych przez Logitech był używany do kierowania łodzią podwodną.
Przeczytaj także: Polski wątek w katastrofie Titana. Scott Parazynski przerywa milczenie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak możemy przeczytać na portalu MarketWatch, gamepad używany przez uczestników ekspedycji na Titanie to model F710. Jest on wart około 30 dolarów, czyli ok. 120 złotych.
Fakt, że do sterowania łodzią podwodną, która zgodnie z zapewnieniami jej twórców mogła przetrwać na głębokości około 4 kilometrów, wykorzystywano akcesorium do gier, już wcześniej wzbudzał krytykę i drwiny dziennikarzy oraz internautów.
Przeczytaj także: To oni zginęli na pokładzie łodzi podwodnej Titan
Wśród osób publicznych, które nie kryły zdziwienia wykorzystaniem F710 do sterowania łodzią podwodną, był David Pogue. Prezenter "CBS News Sunday Morning Show" jeszcze w listopadzie ubiegłego roku porównał używanie gamepada do gier wideo w tak skomplikowanej maszynie do rozwiązań rodem z serii przygodowej "MacGyver".
W niedzielę 18 czerwca, czyli dniu opuszczenia łodzi podwodnej do Atlantyku, załoga Titana dysponowała zapasem tlenu na około cztery dni. Początkowo obawiano się, że przyczyną śmierci uczestników wyprawy było uduszenie.
Teraz jednak jako najbardziej prawdopodobny podaje się scenariusz implozji, a same ofiary mogły zginąć, zanim ich mózgu w ogóle zarejestrowały, co się dzieje.
Przeczytaj także: Ostatnie chwile. Titan został nagrany