Z najnowszych doniesień jasno wynika, że w prywatnych szkołach można zarobić naprawdę sporo. Portalsamorzadowy.pl podał, że w Warszawie i dużych miastach w prywatnych placówkach można uzyskać wynagrodzenie rzędu nawet 10 tys. zł brutto.
Zainteresowani muszą pamiętać jednak o tym, że "w placówkach niepublicznych nie obowiązują zapisy Karty nauczyciela". To oznacza, że pedagodzy nie mogą skorzystać z wielu przywilejów, które przysługują zatrudnionym w państwowych szkołach. Chodzi choćby o urlop dla poratowania zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarobki nauczycieli. W tych szkołach można się obłowić
Serwis edziecko.pl przeanalizował różne oferty. Ustalono, że nauczyciel w prywatnej szkole na Mokotowie w Warszawie może liczyć na zarobki rzędu od 8,3 do 9 tys. zł brutto.
W Krakowie nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego w "alternatywnej szkole podstawowej inspirowanej fińskim modelem edukacji" może zgarnąć nawet 10 tys. zł brutto. Poza dobrymi zarobkami, przysługuje jej prywatne ubezpieczenie, dodatkowy pięciodniowy urlop oraz dofinansowanie szkoleń językowych.
W tym samym mieście dostępne są też oferty dla nauczycieli w prywatnych przedszkolach. Tu najczęściej oferowane zarobki oscylują między 5 - 7,5 tys. zł brutto, ale można znaleźć też "atrakcyjniejsze" oferty. Należy jednak liczyć się wtedy z tym, że wymogi też będą zdecydowanie wyższe - zaznacza edziecko.pl.
Poszukiwani są też nauczyciele do pracy w świetlicy. W placówkach niepublicznych w dużych miastach na takim stanowisku można zarobić nawet ponad 6 tys. zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.