Choć rosyjskie władze coraz mocniej odcinają się od "zachodnich produktów", Rosjanie zdążyli się do nich przyzwyczaić. Dlatego zamiast coca-coli, która ogłosiła, że opuszcza rosyjski rynek, pojawiło się mnóstwo podróbek.
Mnóstwo podróbek coca-coli
Dziennikarz BBC Steve Rosenberg, który mieszka w Moskwie, pokazał, jak teraz wygląda sklep w pobliżu miejsca, w którym żyje.
Na zdjęciu widzimy co najmniej 4 rodzaje podróbek. Najwięcej kontrowersji wywołały produkty znanej rosyjskiej marki Oczakowo, która stworzyła butelki i etykiety niemal identyczne jak w przypadku znanego na całym świecie oryginału.
CoolCola zamiast coca-coli
Po wybuchu wojny w Ukrainie na półkach w rosyjskich sklepach pojawiły się CoolCola, Fancy i Street, które są bardzo podobne do oryginalnych napojów. Ich producenci nie są narażenia na oskarżenia o plagiat - Władimir Putin wydał dekret, który wprost pozwala na kopiowanie zachodnich marek.
W czerwcu koncern Coca-Cola przekazał, że jego rosyjskie rozlewnie mają już prawie całkowicie wyczerpane zapasy. Gdy zapasy rzeczywiście będą wyczerpane, międzynarodowy producent w całości wycofa się z rosyjskiego rynku. Ma się to tyczyć zarówno sprzedaży, jak i produkcji coli na tym rynku.