Turcja, mimo że stanowczo krytykowała rosyjską inwazję, otwarcie sprzeciwia się sankcjom nałożonym na miliarderów z Rosji przez jej sojuszników z NATO. Dzięki temu stała się bezpiecznym miejscem dla oligarchów.
Agencja Reutera poinformowała, że Roman Abramowicz zacumował tam już dwa swoje jachty. We wtorek 22 marca w tureckim kurorcie Marmis zacumował pływający pod flagą Bermudów "Eclipse". Dzień wcześniej przybył znany już wszystkim dobrze "Solaris".
"Eclipse" to jeden z największych na świecie jachtów, o długości 162,5 metra. Statek ma dwa lądowiska dla helikopterów, dziewięć pokładów, basen i wbudowaną obronę przeciwrakietową.
Nie obyło się jednak wówczas bez skandalu. Bo o ile władza i politycy umożliwiają oligarchom schronienie w słonecznym kraju, "zwykli" ludzie się buntują, o czym pisaliśmy.
Będą inwestować
Oczywiście miliarderzy chcą się za tę "bezpieczną przystań" odwdzięczyć. Agencja Reutera informuje nieoficjalnie, że Abramowicz i inni oligarchowie będą od teraz inwestować w Turcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.