Influencer prowadzący fanpejdż na Facebooku o nazwie "Squatting Slavs In Tracksuits" zamieścił fotografię posiłku, jaki zamówił i zjadł w Warsie. W opisie krótko poinformował: "Breakfast on a Polish train" (czyli "Śniadanie w polskim pociągu").
W jego zestawie znalazły się: trzy mocno podsmażone parówki - frankfurterki, sałatka z pomidorami i ogórkami, musztarda, koszyczek z chlebem. Nieopodal stał też kufel z piwem.
Pokazał jedzenie z Warsa. Internauci w szoku
Od czasu publikacji, post podróżnika został polubiony przez prawie 19 tysięcy osób. Zgromadził też 1,3 tysiąca komentarzy. Użytkownicy sieci zachwalali wygląd dania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie StarWars - pisał jeden.
To wygląda przepysznie - nadmieniał drugi.
"Fakt" sprawdził, że za frankfurterki na gorąco Wars życzy sobie 22,5 zł. "Do tego trzeba doliczyć jeszcze pieniądze za piwo i to wychodzi już sporo. Cena waha się od niespełna 15 zł do 17 zł" - informuje tabloid.
Dziennik prześledził też, co innego, oprócz frankfurterek, można zamówić w polskim pociągu. Podróżujący InterCity w ramach śniadania mają możliwość otrzymać np.: jajecznicę z mięsem i pomidorami z cebulką, kanapkę z kurczakiem sous vide, czy sałatkę cesarską.
Zaś na obiad Wars oferuje: żurek na zakwasie staropolskim, kotleta schabowego z mizerią i ziemniakami, czy ryż z warzywami.
"Jeśli jedziesz Express InterCity Premium to możesz zamówić jeszcze bardziej wykwintne dania. Dostaniesz tam m.in. rogala francuskiego z łososiem i twarożkiem, prażony ser camembert z miodem i płatkami migdałów, krem z białych warzyw z pestkami dyni, makaron tagliatelle z ajwarem i suszonymi pomidorami, zraz wieprzowy z cukinią i pieczarkami, tortillę z szarpaną wołowiną czy grillowany filet z kurczaka" - czytamy na stronie "Faktu".
Czytaj więcej: Testowała majtki okresowe z Rossmanna. "Wiem, to obrzydliwe"