W tym roku większość Polaków postanowiła spędzić urlopy w kraju. To idealny scenariusz dla krętaczy, którzy wykorzystują fakt, że kwatery są obecnie rozchwytywane. Nierzadko zdarza się, że zdjęcia apartamentów zamieszczone na stronie ogłoszeniowej całkowicie odbiegają od rzeczywistości.
Nocleg w luksusowym apartamencie i... wielkie rozczarowanie
Ofiarą takiej właśnie sytuacji był pewien internauta, który zarezerwował apartament w Olsztynie za pośrednictwem popularnego serwisu internetowego. Był tak zdruzgotany tym, co zobaczył na miejscu, że postanowił podzielić się swoją historią i zdjęciami w sieci.
"Ja jako człowiek zapracowany, zarezerwowałem ten lokal, nie czytając komentarzy, po spotkaniu z rzeczywistością przestałem jednak wierzyć w ludzi" – napisał mężczyzna na Wykopie. Na zdjęciach w ofercie wnętrze wygląda luksusowo – wielkie łoże, baldachim, neony. Turysta jednak bardzo się zawiódł.
Totalny chlew, wyrwane niedziałające gniazda elektryczne, rozwalony kibel, prysznic i wszystko w sumie rozpie*rzone, zdjęcia w ogłoszeniu z innego mieszkania, wszystko oblepione w brudzie, smród – czytamy.
Jak relacjonuje mężczyzna, nie zgadzał się nawet adres apartamentu. Na miejscu został przekierowany do innej, starej kamienicy. Za jedną noc dla dwóch osób zapłacił aż 400 zł. Choć wydał sporą sumę, zdecydował, że nie da rady spędzić nocy w tym obskurnym miejscu i ostatecznie przeniósł się do hotelu.
Turysta sam przyznaje, że byli użytkownicy lokalu opisali podobne wrażenia w komentarzach w ogłoszeniu, jednak niestety się z nimi nie zapoznał. To przestroga dla wszystkich, by przed rezerwacją noclegu dobrze weryfikowali miejsce oraz właściciela.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.