Ranking kobiet i nagie zdjęcia
Po firmie Riot Games krążył m.in. łańcuszek mailingowy oceniający zatrudnione kobiety i przyznawanie tytuł "najbardziej atrakcyjnej". To jednak nie wszystko. Pracownicy przekazywali także za pośrednictwem poczty elektronicznej zdjęcia męskich genitaliów.
Riot Games poinformowało, że bierze odpowiedzialność za "błędy z przeszłości". Podpisana przez studio ugoda doprowadziła do usunięcia naruszeń wobec łącznie ponad 2 tys. pracownic. Firma musi także zapłacić 80 mln dolarów członkom pozwy zbiorowego, z czego blisko 20 mln dolarów pokryje koszty prawne.
Zmiany pójdą jednak dalej. Studio zgodziło się też na reformy w miejscu pracy, co wiąże się także z przeprowadzeniem niezależnych ekspertyz dotyczących praktyk płacowych, zatrudnienia i awansów oraz monitorowania przypadków molestowania seksualnego czy mobbingu w ramach "odwetu za pozew" w swoich biurach w Kalifornii przez najbliższe trzy lata.
Riot Games zobligowało się także do stworzenia 40 pełnoetatowych stanowisk w zakresie inżynierii, zapewnienia jakości lub projektowania artystycznego dla swoich byłych pracowników zatrudnionych na umowy o dzieło lub zlecenie. Koszt tych zmian wyniesie około 18 mln dolarów.
Kevin Kish, dyrektor kalifornijskiego Departamentu Sprawiedliwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa przekonywał w rozmowie z BBC, że ugoda z Riot Games doprowadzi do trwałych zmian w firmie i będzie stanowiła wyraźny sygnał dla innych przedsiębiorstw nie tylko z branży gier, że muszą zapewniać równe płace i miejsca pracy wolne od dyskryminacji i nękania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.