W USA, jak się okazuje, nie ma rzeczy niemożliwych. A jeśli myślicie, że nic was już nie zaskoczy, jesteście w ogromnym błędzie.
Okazuje się, że na świecie istnieje najdroższe mieszkanie na świecie. Jeśli jednak nie chcecie, by ta kwota zwaliła was z nóg, lepiej usiądźcie. Trzypoziomowe mieszkanie "The Penthouse" kosztuje 250 milionów dolarów, czyli 1,24 mld zł.
Apartament "The Penthouse" jest zlokalizowany w drapaczu chmur "Central Park Tower", który stoi na tzw. "ulicy miliarderów" - 57. ulica Manhattanu. Wiadomo, że zajmuje... trzy piętra. Na jej trzecim piętrze jest 185-metrowa sala balowa, z której wychodzi się na 130-metrowy taras.
Najdroższe mieszkanie w USA mieści się w najwyższym apartamentowcu na świecie. Ma on aż 472 m.
Houston, mamy problem
Eksperci jednak nie są przekonani, czy ktokolwiek zapłaci takie pieniądze za mieszkanie. Co prawda szalenie bogaci ludzie się zdarzają, ale rzadko kto ma jednak aż tak pełną kieszeń. Jeśli jednak taka osoba się znajdzie, będzie rekordzistą.
Jak do tej pory najdroższe mieszkanie na świecie kupił miliarder Ken Griffin. Leży ono w wieżowcu "220 Central Park South" (ten, podobnie jak"Central Park Tower" jest jednym z ośmiu wieżowców, które położone są na 57. ulicy i mają widok na Central Park) i zostało kupione za 238 mln dolarów, czyli ok. 1,18 mld złotych.
Jedno jest pewne. Szczęśliwiec, który kupi "The Penthouse" z pewnością będzie miał piękny widok. Ale też portfel pozbawiony 250 mln...Ach, to życie miliarderów!
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl