Święta Bożego Narodzenia bez choinki? Chyba niewiele osób potrafi wyobrazić sobie taki scenariusz. Polacy zapewne już myślą o tym, gdzie postawią przyozdobione drzewko i jaki klimat będzie towarzyszyć nadchodzącym świętom.
W tym roku magia tego wyjątkowego okresu może zostać nieco zakłócona. Oczywiście przez rekordową drożyznę. Inflacja bezlitośnie drenuje budżety Polaków i tak też będzie w okresie przygotowań do Bożego Narodzenia.
Mało tego. Drożyznę możemy wówczas odczuć jeszcze mocniej niż na co dzień. Wystarczy spojrzeć na ceny choinek. Póki co uwagę przykuwa to, ile trzeba zapłacić za sztuczne drzewka. Jest szalenie drogo. Ci, którzy chcą nabyć taką choinkę, muszą bardzo głęboko sięgnąć do kieszeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tyle kosztują choinki. To jakieś nieporozumienie!
Ile kosztują sztuczne choinki? "Fakt" wszystko zweryfikował. Przypomniano, że jeszcze rok temu za zieloną choinkę Eiger (228 cm) klienci Castoramy płacili 188 zł. Teraz muszą wydać natomiast aż 268 zł. Mamy tutaj zatem wzrost aż o 42,5 proc.!
Najtańsza choinka w Castoramie (45 cm) kosztowała w zeszłym roku 17,98 zł. Teraz trzeba za nią zapłacić 21,48 zł.
Sosenka Colorado 90 cm z Obi podrożała z 31,99 zł do 54,99 zł. A choinka ośnieżona Alesund (180 cm) kosztuje 279 zł. Kiedyś można było ją dostać 30 złotych taniej.
Przerazić można się podczas wizyty w sklepie sieci Auchan. Tam za choinkę Sophia na pniu 210 cm zapłacisz aż... 599 złotych! To niestety nie jest żart, a ponura rzeczywistość.
Choinka Sophia na pniu 180 cm kosztuje 349 zł. W Auchan dostępny jest też sztuczny świerk 180 cm za 299 zł. 149 zł wydać trzeba natomiast na sztuczny świerk ośnieżony 120 cm.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.