Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ukraińcy zatrzymali księdza. Szokujące, co ukrywał w Chersoniu

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w Chersoniu księdza, który handlował rosyjską bronią oraz amunicją, jaka pozostała po wycofaniu się Rosjan przed rokiem. Duchowny na lata może trafić za kratki, jest podejrzany o współpracę z rosyjskimi prowokatorami i służbami. Broń trzymał m.in. w kościele.

Ukraińcy zatrzymali księdza. Szokujące, co ukrywał w Chersoniu
Ksiądz wpadł w ręce SBU w Chersoniu, bo handlował bronią (Telegram, SBU)

Ukraińskie służby zatrzymały w Chersoniu księdza Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Pop oskarżony został o handel bronią pochodzącą od Rosjan, którzy przed rokiem uciekli z okupowanego miasta. W ręce SBU wpadły karabiny, pistolety, granatniki RPG, amunicja oraz granaty i noże, którymi duchowny handlował.

Jak informuje SBU, podejrzany ksiądz sprzedawał broń pozostawioną przez siły rosyjskie w mieście i wyposażał przestępców, a być może także agentów zwerbowanych przez Moskwę. Ci mieli być gotowi na przygotowanie w okolicach prowokacji antyukraińskich i powrót sił okupacyjnych do Chersonia. Dlatego potrzebna była broń.

Na razie służby nie informują, czy pop próbował tylko zarobić, czy był agentem wroga.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężne eksplozje tuż przy Rumunii. Zamknięto przejście graniczne z Ukrainą

Duchowny ukrywał broń w dwóch skrytkach, z których jedna znajdowała się na placu budowy nowego kościoła w Chersoniu. Według SBU został zatrzymany podczas próby sprzedaży dwóch przenośnych zestawów przeciwlotniczych Igła oraz amunicji do granatnika przeciwpancernego RPG-7.

To ciężkie uzbrojenie przydatne raczej wojskowym, a nie cywilom.

Zatrzymany pop miał także w swoim arsenale karabin maszynowy, karabin szturmowy Kałasznikow, trzy granaty ręczne F-1 i 7000 sztuk amunicji do różnych typów broni. Wszystko przechwycono, przekazano biegłym do badania, a potem ukraińskiej armii, która skorzysta z uzbrojenia na froncie już w najbliższym czasie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Według informacji SBU, duchowny szukał nabywców na broń przez własne kontakty w świecie przestępczym. Być może był powiązany z rosyjską siatką agentów w mieście, których miał zaopatrywać w broń i amunicję. Służby specjalne zadziałały radykalnie, obawiając się rosyjskich prowokacji w mieście, które nadal jest w pobliżu frontu.

Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego to organizacja, która w całości podlega cerkwi rosyjskiej. A ta, jak doskonale wiadomo, jest posłuszna woli Kremla i rosyjskiej propagandy. Patriarcha Cyryl jest zresztą agentem FSB, co ujawniono już lata temu. Zupełnie innym tworem jest niezależna od Moskwy Cerkiew Prawosławna Ukrainy.

Ukraina od dawna oskarża przedstawicieli Patriarchatu Moskiewskiego w swoim kraju o wspieranie Rosji i kremlowskiej propagandy. Tak było przed wybuchem wojny, tuż po inwazji i tak jest obecnie. Wielu duchownych aresztowano i skazano za wspieranie okupantów albo działalność dywersyjną na rzecz Moskwy.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Prorosyjscy hakerzy zaatakowali na Whatsappie. Wystarczyło jedno kliknięcie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić