Oszuści bardzo często lubią podszywać się pod znane instytucje państwowe, czy banki w celu wyłudzenia danych osobowych lub pieniędzy. Niestety wciąż bardzo wielu daje się nabrać na ich sztuczki.
Niekiedy bowiem ciężko ocenić, czy osoba, która do nas telefonuje, jest wiarygodna. Mimo wszystko zawsze należy zachować ostrożność. Oszuści doskonale wiedzą, jak podejść rozmówcę.
Czytaj także: Pracownica banku miała oszukać klientów na 1,5 mln zł. Wszystko dzięki... urokowi osobistemu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszuści podają, że są z Banku Pekao SA
Tym razem oszuści przedstawiają się jako Bank Pekao SA. Próbują nakłonić swoich rozmówców do zainstalowania na smartfonie oprogramowania. Okazuje się jednak, że dzięki niemu oszuści w łatwy sposób mogą uzyskać dane do konta.
O nowej metodzie oszustwa poinformował portal Telepolis.pl. Zwrócono uwagę na konkretny numer telefonu, którego należy unikać jak ognia, a już na pewno nie wdawać się w dyskusję z telefonującą osobą, nie zdradzać swoich danych wrażliwych i pod żadnym pozorem nie instalować oprogramowania.
Numer telefonu, z którego dzwonią oszuści to: +48 503 208 662.
Numer należy do banku, jednak oszuści znaleźli sposób, by się pod niego podszyć. Zaczęły zgłaszać go osoby, które zdążyły już otrzymać z niego połączenie.
Oszuści dzwonią i podając się za Pekao SA - lub rzadziej PKO Bank Polski, zależnie od sytuacji - oferują atrakcyjną pożyczkę z niemal zerowym oprocentowaniem - donoszą czytelnicy Telepolis. Rzecz w tym, że chcąc uzyskać rzekomy kredyt, anonsowany jako wsparcie urlopowe, trzeba spełnić pewien dodatkowy warunek. I tu czyha pułapka - podaje portal.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.