W dniach 31 stycznia-1 lutego br. strażnicy miejscy z Referatu VI wspólnie z pracownikiem Gdańskiego Zarządu Dróg i Zielenieni (GZDiZ) przeprowadzili kontrole na kilku budowach w rejonie ulic Kazimierza Wielkiego, Czerskiej i Kampinoskiej.
Celem akcji było sprawdzenie, czy pojazdy z budowy nie zanieczyszczają dróg błotem i innymi odpadami. Mundurowi sprawdzali, czy w przypadku zabłocenia jezdni są one regularnie sprzątane przez pracowników budowlanych.
W kilku przypadkach kontrole wykazały nieprawidłowości w tym zakresie i funkcjonariusze musieli sięgnąć po bloczki mandatowe. W sumie strażnicy wystawili cztery mandaty.
Czytaj także: Giertych śmieje się z Macierewicza. Poszło o Kamińskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy pytali kierowników budowy o przyczyny zaniedbań w związku z czystością na drogach wyjazdowych, odpowiedzi były różne m.in. takie, że "nie mamy odpowiedniego sprzętu do mycia pojazdów przed wyjazdem z budowy" lub "maszyna sprzątająca ma awarię" albo, że "oczyszczanie jezdni zeszło na dalszy plan, bo trzeba skupić się na terminach budowy".
Czytaj także: Nagranie z Zakopanego. Ludzie łapią się za głowy
Zabrudzone drogi stanowią nie tylko estetyczny problem, ale także zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Błoto może powodować poślizg pojazdów, utrudniać hamowanie i zmniejszać widoczność.
Dlatego apelujemy do inwestorów i wykonawców budowlanych, aby dbali o czystość dróg i stosowali się do obowiązujących przepisów - przypominają mundurowi.
Zgodnie z art. 91 Kodeksu Wykroczeń "Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".