Chorwacja jest jednym z najpiękniejszych krajów w Europie. Turystów przyciągają wspaniałe krajobrazy i zabytki, idealna pogoda i smaczna kuchnia. Ale nie ma co się oszukiwać - do tej pory Chorwacja postrzegana była jako wyjątkowo atrakcyjna również ze względów praktycznych: przez łatwy dojazd samochodem i ze względu na przystępne ceny.
Dotąd co piąty Polak wyjeżdżający na zagraniczne wakacje wybierał właśnie Chorwację. Czyżby wkrótce miało się to zmienić?
Z powodu inflacji i zmiany waluty z kun na euro, turyści wybierający się do Chorwacji muszą się liczyć ze wzrostem cen. Dotyczy to zarówno wyżywienia, noclegów, usług, jak i atrakcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwałtownie rosną ceny produktów, wzrastają opłaty za media, a także podatki nakładane na branżę turystyczną. Wpływ na wzrost kosztów wypoczynku w Chorwacji ma także zmiana waluty kun na euro - informuje rankomat.pl.
W kwietniu w Chorwacji inflacja wyniosła 8,9 procent, licząc rok do roku.
Ceny rosną przez tzw. efekt cappuccino
Inflacja stanowi jeden z głównych problemów, ale nie jedyny. Eksperci wskazują także na tzw. efekt cappuccino.
Chodzi o to, że po zmianie waluty z kun na euro, usługodawcy starają się "uatrakcyjnić" ceny wizualnie, w związku z czym... zaokrąglają je do pełnych kwot. Widać to głównie w segmencie atrakcji turystycznych.
Przykładowo jeszcze rok temu za bilet wstępu do Twierdzy Hiszpańskiej na wyspie Hvar trzeba było zapłacić 70 kun, czyli 9,29 euro. Obecnie jest to już 10 euro. Różnica niby niewielka, ale jeśli podróżujemy z rodziną i mamy w planach skorzystanie z wielu atrakcji, musimy się liczyć ze sporym wydatkiem.
W dodatku, według autorów kanału Prawdziwa Chorwacja i rankomat.pl ceny żywności i napojów w Chorwacji wzrosły o 15 proc. w porównaniu do ubiegłorocznych wakacji (choć w tym przypadku oczywiście wiele zależy od lokalizacji: im bliżej atrakcji turystycznych, tym wyższa cena).
Również jeśli chodzi o nocleg, nie ma co liczyć na taryfę ulgową.
Kluczowymi czynnikami wzrostu cen noclegów w Chorwacji są wyższe koszty energii w 2023 roku i inflacja. To sprawia, że noclegi w Chorwacji w sezonie 2023 podrożały średnio o 20 proc. - mówi Špiro Rogošić z agencji Active Holidays Croatia w Omiszu.
Chorwaccy przedsiębiorcy nie martwią się zbytnio z powodu podwyżek. W nieformalnych rozmowach z youtuberami z kanału Prawdziwa Chorwacja przyznawali, że mogą sobie na nie pozwolić, bo turyści ''i tak przyjadą''.