Wiceprezydent Wrocławia miał 22 tys. zł długu za wodę. Jak do tego doszło?

Sebastian Lorenc jest wiceprezydentem Wrocławia i równocześnie przez długi okres był... problemem dla miejskiej spółki MPWiK. Wszystko przez zaległości za opłaty za wodę. Wynosiły one niemal 22 tys. zł. Jak to się stało, że ważny polityk nie regulował rachunków na czas?

wodomierz woda rachunek za wodę licznikWiceprezydent Wrocławia miał 22 tys. zł długu za wodę. Jak do tego doszło?
Źródło zdjęć: © Pixabay | delo
Łukasz Kuczera

Sebastian Lorenc w oświadczeniu majątkowym zdradził, że jest właścicielem kilku nieruchomości na terenie Wrocławia, a ich wynajem w roku 2020 przyniósł mu zysk w wysokości 70 tys. zł. Równocześnie wiceprezydent miasta wpadł w tarapaty. Jak ustalił "Fakt", wszystko przez zaległości w regulowaniu rachunków za wodę w jednej z nieruchomości na wrocławskim Oporowie.

Z ustaleń "Faktu" wynika, że MPWiK skierowała właśnie wniosek o egzekucję długu. Mowa o kwocie rzędu 22 tys. zł.

Wiceprezydent Wrocławia miał 22 tys. zł długu za wodę. Jak do tego doszło?

Tabloid dotarł do dokumentów, z których wynika, że woda w domu na Oporowie nie była opłacana od grudnia 2019 roku do kwietnia 2021 roku. Jak tłumaczy się wiceprezydent Wrocławia?

Dom jest wynajmowany, ale niestety rachunki są na mnie. Przepisy są takie, że nie mogę tych rachunków przepisać na najemcę - powiedział "Faktowi" Lorenc, który zamierzał wyprostować sprawę do końca roku i wyegzekwować pieniądze od najemców.

Spotkanie Donalda Tuska z lekarzami ws. pandemii COVID-19. Karauda o zaleceniach

Ostatecznie Sebastian Lorenc po dwóch godzinach od nagłośnienia sprawy zatelefonował do dziennikarza "Faktu" i poinformował, że dług został spłacony. Jako dowód przedstawił potwierdzenie przelewu na rzecz MPWiK.

Przemysław Gałecki z wrocławskiego magistratu podkreślił, że miasto "nie ma informacji o zadłużeniu pana Sebastiana Lorenca". Dodał przy tym, że zastępca prezydenta Wrocławia podlega takim samym przepisom, jak każdy inny mieszkaniec i powinien uiszczać opłaty za wodę, gaz czy prąd w terminie.

Sebastian Lorenc należy do Platformy Obywatelskiej. Jest bliskim współpracownikiem Grzegorza Schetyny. Na rzecz miasta działa od lat - wcześniej był radnym osiedlowym na Oporowie, następnie trafił do Rady Miejskiej Wrocławia. Jako wiceprezydent nadzoruje Departament Nieruchomości i Eksploatacji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami