Wizz Air odwołuje loty z Polski. Powodem niski poziom zaszczepienia

Węgierska linia zawiesza ponad 30 połączeń na trasach z Polski. Prezes Wizz Air tłumaczy, że taką decyzję podjęto ze względu za słaby wynik akcji szczepień w Polsce. "Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, w którym poziom szczepień wynosi ledwie 50 procent?" - pyta.

lotnisko samolot port lotniczy Wrocław wizzair wizz airSamoloty Wizz Air we Wrocławiu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Węgierska spółka Wizz Air poinformowała o zawieszeniu części lotów z Polski. Jak czytamy na oficjalnej stronie przewoźnika, w sumie zawieszono 36 połączeń z Polski. Wizz Air od stycznia przez miesiąc nie będzie latał do Doncaster, przez dwa miesiące do Reykjaviku, Larnaki i Dortmundu, a przez dwa i pół miesiąca-do Birmingham i Zaporoża.

"Można spodziewać się problemów"

Prezes linii József Váradi w rozmowie z magazynem Re:view tłumaczy, że przyczyną takiej decyzji był niski poziom zaszczepienia Polaków. Zdaniem prezesa, nie opłaca się latać do kraju, gdzie co chwila można spodziewać się nowych obostrzeń.

Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, w którym poziom szczepień wynosi ledwie 50 procent? Doświadczenie uczy, że można się spodziewać samych problemów, lockdownów, zamykania lotnisk, etc. - powiedział Váradi.

Łatwiej latać do krajów z wysokim poziomem zaszczepienia

Zdaniem prezesa Wizz Air, łatwiej jest latać do Wielkiej Brytanii czy Włoch. Tam odsetek zaszczepionych wynosi nawet 85. I, jak dodaje prezes, to właśnie na tych kierunkach można planować rozkłady z dalszą perspektywą czasową.

Wizz Air nadal mówi o tym, że chciałby wrócić do rozkładów z 2019 roku. Ale wskazuje, że aby to było możliwe, "potrzebna jest masowa akcja szczepień". Zdaniem prezesa lotniska we Wrocławiu, te decyzje przewoźnika są czasowe, a normalny ruch wróci niebawem.

Linie na bieżąco muszą analizować sytuację pandemiczną, pojawiające się obostrzenia i zainteresowanie ze strony pasażerów, niemniej jednak ich celem jest rozbudowa siatek i po prostu latanie - mówi "Gazecie Wyborczej" Kuś.

Włodzimierz Cimoszewicz o sytuacji na granicy. "Jest dramat"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"