Ceny zniczy oraz kwiatów znów zaskoczą Polaków przed dniem Wszystkich Świętych i to nie będzie miłe zaskoczenie. Inflacja zrobiła swoje, tanio nie jest, a z portfela znów musimy wyciągnąć więcej gotówki. Nawet o 15-20 procent w stosunku do 2022 roku. A przecież wtedy też płaciliśmy więcej za przystrojenie naszych grobów na 1 listopada.
Niestety na razie taniej nie będzie i jeśli ktoś nie zakupił zniczy czy kwiatków wcześniej, tuż przed świętem zapłaci jeszcze więcej. Gdy zaczyna się ruch przy cmentarzach, a popyt jest bardzo duży, sprzedawcy podnoszą jeszcze ceny, by pozbyć się całego towaru. Biznes się kręci i musimy sięgać coraz głębiej do kieszeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego jest drożej? Sprzedawcy tłumaczą, że musieli podnieść ceny, bo w hurtowniach te także wzrosły i znaleźli się na granicy opłacalności. Ceny zniczy i kwiatów poszły więc w górę, jak niemal wszystkiego w 2023 roku. Inflacja to jedno, ale podwyżka cen prądu i gazu oraz półproduktów również zrobiły swoje. Taniej nie będzie.
Oszczędzić można było tydzień, a nawet dwa tygodnie temu, gdy znicze oraz kwiaty znalazły się w dyskontach spożywczych oraz supermarketach. Teraz ceny idą w górę.
Jakie są ceny zniczy i kwiatów przed dniem Wszystkich Świętych?
Ile kosztują kwiaty przed dniem Wszystkich Świętych w 2023 roku? Najtańsze wiązanki można już kupić za 13-15 złotych, ale im większe kwiaty, tym więcej trzeba będzie za nie zapłacić. Przykładowo chryzantemy podrożały o około 15 procent, tak samo inne kwiaty, które kładziemy przy grobach. Więcej zapłacimy za kwiaty cięte, droższe są też doniczkowe.
Średnio trzeba więc zapłacić kilka złotych więcej za zakup wiązanki, bukietu czy kuli. A to nie koniec wydatków, bo kupić trzeba też zestaw do czyszczenia nagrobka oraz znicze, których nie może zabraknąć na grobach przed, w trakcie oraz po święcie 1 listopada. I tutaj nie mamy dla was zbyt optymistycznych wieści.
Ile kosztują znicze przed dniem Wszystkich Świętych w 2023 roku? Najtańsze kupimy już za 2 złote, tak znicze jak same wkłady plastikowe. Ale tutaj też da się odczuć podwyżki, bo duże lampiony, które palą się kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin, potrafią kosztować już 35-40 złotych do nawet 70-80 złotych za sztukę.
Rekordzistą jest chyba lampion, za który sprzedawcy życzą sobie nawet 500 złotych. Luksusowy model, palący się bardzo długo i bogato zdobiony, to symbol luksusu.
I znów, kupując znicze na Wszystkich Świętych, zapłacimy kilka, może nawet kilkanaście złotych więcej. Nasze portfele nie odczują tego zdecydowanie, ale taniej nie jest. A przecież na cmentarze trzeba też dojechać, kupić środki do sprzątania grobów i poświęcić czas, by uprzątnąć je przed świętem. Być może za rok będzie taniej. Czekamy.
I przypominamy apel policji, która zwraca uwagę na kieszonkowców i złodziei cmentarnych. Mundurowi prowadzą już akcje "Znicz" oraz "Hiena" i bacznie przyglądają się okolicom cmentarzy oraz samym nekropoliom. Jeżeli coś nas zaniepokoi, warto zadzwonić pod 112, albo udać się do najbliższego patrolu policji i zgłosić sprawę.