O sprawie donosi właśnie brytyjski portal "The Sun". Użytkownik serwisu internetowego Reddit szczegółowo opisał spór rodzinny, z którym się mierzy. Nie jest mu łatwo.
Jak zaznaczył mężczyzna, biznes zbudował od podstaw. Ten przynosi mu dzisiaj niemałe pieniądze. Jakiś czas temu przyjął w firmie córkę swojej siostry. Dziewczyna świetnie się spisuje. Problem zaczął się, gdy o pracę poprosił także jej brat bliźniak.
Czytaj więcej: Pracownicy magazynu chwycili za telefony. Wyszły z paczki
Wujkowi od zawsze nie podobał się styl życia chłopaka. "Wszystko, co robił to tylko bałagan. Wpadał w kłopoty z prawem, palił, pił, angażował się w gangi i tak dalej" - żalił się biznesmen.
Wytatuował sobie ramiona, dłonie, a ostatnio nawet twarz. Nie mogę mu ufać - twierdził biznesmen.
Odmówił zatrudnienia siostrzeńca. Ten grozi mu pozwem
Użytkownik Reddit chciał jednak dać siostrzeńcowi jakieś zajęcie. Planował go obsadzić w roli, gdzie nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem. Przyznał mu wprost, że powodem jest jego wygląd.
Chłopak nie wierzył własnym uszom, gdy usłyszał zdanie wujka. Wpadł w szał. "Powiedział, że go dyskryminuję, a to nie fair, ponieważ jesteśmy rodziną" - relacjonował biznesmen. Jednocześnie bronił się, że wygląd jego pracowników odzwierciedla wartości, jakie on sam wyznaje.
Siostrzeniec zagroził wujkowi, że skieruje sprawę na drogę sądową. "Moja siostra mu w tym pomaga. Siostrzenica jest zaś po mojej stronie, tak samo jak mąż siostry" - wyjaśniał.
Internauci chętnie komentowali wpis użytkownika Reddit. "Wydaje się, że dzieciak myśli, że musisz dać mu pracę, ponieważ jesteście rodziną" - pisała jedna osoba.
Używasz jego tatuaży jako wymówki, by go nie zatrudnić, zamiast powiedzieć mu prawdę, dlaczego nie chcesz tego zrobić - twierdził kolejny użytkownik.