Książulo po raz kolejny postanowił sprawdzić jakość jedzenia na Gubałówce, czyli jednej z najpopularniejszych lokalizacji w Zakopanem. Recenzent wszedł do licznie odwiedzanego przez turystów baru i zamówił zapiekankę, burgera z frytkami, hot doga i pizze.
Przypomnijmy, że youtuber rok temu negatywnie wypowiedział się na temat restauracji w Tatrach. Wówczas skosztował trzy klasyki - zapiekankę, burgera i hot doga.
- Dziadostwo - stwierdził mężczyzna, którego poczynania na YouTubie śledzi ponad milion osób. Czy tym razem było inaczej?
Czytaj więcej: Kupił jedzenie z Sejmu. Mina mówiła sama za siebie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybrał się do baru na Gubałówce. Jedna rzecz go zdenerwowała
Youtuber w pierwszej kolejności spróbował zapiekankę i hot doga. Co ciekawe, od zeszłego roku ceny tych fast foodów nie poszybowały w górę. Klienci nadal płacą kolejno 15 zł i 12 zł.
Zapiekanka to tak naprawdę gotowy produkt do wypieku, ale wygląda to lepiej niż rok temu. Tamta była mega podła. Moim zdaniem jest więcej sera, czuć jakieś tam pieczarki - powiedział Książulo.
Przyznał, że w hot dogu nie ma już parówki "gluta".
Następnie skosztował burgera z frytkami, za którego zapłacił 34 zł. - Jest lepiej. (...) W tej chwili w żadnej burgerowni nie zjemy burgera za 34 zł z frytkami. (...) Nie jest to złe mięso, tylko ta bułka jest do wyrzucenia - stwierdził.
Z kolei na pizze wydał 25 zł. - Największy mankament to ciasto. Brzegi są mega bułkowate. Przydałby się sosik do pomaczania - powiedział.
Książulo zwrócił uwagę jeszcze na jedną rzecz. Trzeba przyznać, że to go trochę zbulwersowało. - Chociaż jesteś klientem to, tak czy siak, musisz płacić za toaletę. Podobno 4 zł - przekazał.
Głos internautów
Na reakcję internautów długo nie trzeba było czekać.
"Choćby nie wiem jak dobre mieli jedzenie, to przez ten kibel płatny dla klientów nigdy tam nie zawitam. Trzeba się szanować", "Fajnie, że wpływasz na słabsze miejsca i motywujesz do poprawy", "Ludzie z całego świata przyjeżdżają do nas w góry i będą na Gubałówce. Nasza wizytówka, więc niech ogarną jedzenie" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo