Jak czytamy, mieszkanka Brzezin pozwała łódzką archidiecezję, ponieważ uznała, że koszt pochówku matki na brzezińskim cmentarzu był zbyt duży.
Gazeta podaje, że za samo wykopanie dołu koparką archidiecezja chciała 2 tys. zł. "Inne kontrowersyjne opłaty to np. 2 tys. zł placowego, 800 zł za wydanie zgody na postawienie pomnika albo 120 zł za otwarcie cmentarnej bramy" - podaje dziennik.
Jeśli dodać do tego inne koszty, m.in. za firmę pogrzebową, to w sumie pogrzeb kosztował kobietę kilkanaście tysięcy złotych.
Czytaj także: Dramat. Bardzo złe wieści dla polskich seniorów
Wygrała z cmentarną drożyzną
Kobieta kwestionująca w sądzie m.in. wysokość opłaty za wykopanie grobu sprawę wygrała i teraz kuria będzie musiała jej zwrócić ok. 2 tys. zł.
Okazuje się, że to nie pierwsza taka sprawa przegrana przez łódzką archidiecezję. "We wrześniu ubiegłego roku w tym samym sądzie w Brzezinach zapadła pierwsza, historyczna ugoda. Stanisław Śliwonik pozwał łódzką kurię za nienależnie pobrane i zawyżone jego zdaniem opłaty, które pobrano za pogrzeb jego siostry. Na samym cmentarzu zostawił 4350 zł. Domagał się zwrotu 2770 zł. Archidiecezja zgodziła się oddać 2400 zł" - pisze "Gazeta Wyborcza".