Haraldur Thorleifssonm w sieci znany również jako Halli, to islandzki przedsiębiorca i założyciel agencji kreatywnej Ueno, która ma na swoim koncie współpracę z takimi markami jak Airbnb, Apple, ESPN, Dropbox, Facebook, Google, PayPal czy też Walmart.
Mężczyzna cierpi na dystrofię mięśniową i prowadził kampanię na Islandii na rzecz lepszego dostępu dla wózków inwalidzkich.
W 2021 roku Thorleifsson sprzedał swoją firmę Twitterowi, a więc Ueno stała się częścią amerykańskiej korporacji, a jej założyciel - na podstawie zawartej umowy - został etatowym pracownikiem Twittera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy zostałem zwolniony?
Jednak pod koniec lutego stracił on dostęp do swojego komputera i systemów pracowniczych. O czym poinformował na Twitterze.
Włączyłem komputer w niedzielę rano dziewięć dni temu i zobaczyłem, że ekran jest szary i zablokowany, co wskazuje, że zostałem zablokowany na moich kontach na Twitterze - napisał na platformie.
Mężczyzna przez kilka dni próbował dowiedzieć się w dziale zasobów ludzkich Twittera, jaki ma status w firmie. Jednak bez większych rezultatu. - Szef HR dwukrotnie wysyłał mi e-maile i nie był w stanie odpowiedzieć, czy jestem pracownikiem Twittera - podkreśla.
Haraldur Thorleifsson ponownie za pośrednictwem Twittera zwrócił się do Elona Muska.
Drogi Elonie Musku, 9 dni temu odcięto dostęp do mojego komputera służbowego, podobnie jak ok. 200 innym pracownikom Twittera. Jednak twój szef HR nie jest w stanie potwierdzić, czy jestem pracownikiem firmy, czy nie. Nie odpowiedziałeś na moje e-maile. Może jeśli wystarczająca liczba osób prześle tę wiadomość dalej, odpowiesz mi tutaj? - napisał.
Czytaj również: Prześledził wszystkie loty Muska. Jeden zastanawia szczególnie
Elon Musk odpowiedział na tweeta swojego pracownika. W pierwszej kolejności zapytał go "czym się zajmował", a także, jakie posiada osiągnięcia. Islandczyk - po upewnieniu się, że nie złamie umowy o poufności - zaczął wymieniać szereg projektów, w które był zaangażowany.
Wspomniał m.in. o tym, że dzięki pracy jego zespołu firma zaoszczędziła 500 tys. dolarów na jednym z kontraktów.
Po tym wpisie Elon Musk zarzucił swojemu pracownikowi kłamstwo.
Zdjęcia albo to nie miało miejsca - napisał w jednej z odpowiedzi.
W kolejnym poście zamieścił mema, a całą konwersację zakończył dwoma emotikonami.
W poniedziałek Halli Thorleifsson opowiedział również o tej sytuacji w BBC. - Moja teoria jest taka, że popełnili błąd i teraz szukają wszystkiego, co mogą znaleźć, aby zwolnić mnie "z ważnej przyczyny", aby uniknąć konieczności wypełniania swoich zobowiązań umownych - powiedział.
Część byłych kolegów z pracy Thorleifssona nie mogło zrozumieć, dlaczego został on narażony na taką publiczną krytykę. "Jako ktoś, kto pracował bezpośrednio z Halli Thorleifsson podczas zmiany, jest to bardzo rozczarowujące. Nie tylko jego etyka pracy jest na wyższym poziomie, ale jego talent i pokora są światowej klasy" - napisał na Twitterze fotograf Daniel Houghton.
Do tych słów odniósł się Elon Musk. - Na podstawie twojego komentarza właśnie przeprowadziłem rozmowę wideo z Halli, aby dowiedzieć się, co jest prawdziwe, a co mi powiedziano. To długa historia. Lepiej rozmawiać z ludźmi niż komunikować się przez tweet - odpowiedział mu Musk.
Przeprosiny Elona Muska
Później na Twitterze pojawiły przeprosiny Elona Muska, które zostało skierowane w stronę Haraldura Thorleifssona. "Chciałbym przeprosić Halliego za moje niezrozumienie jego sytuacji. Opierało się to na rzeczach, które, jak mi powiedziano, były nieprawdziwe lub, w niektórych przypadkach, prawdziwe, ale nie miały znaczenia" - napisał.
Rozważa pozostanie na Twitterze – dodał.