"Gotowe? Prognoza pogody – będzie lało" – taki wpis z mapą Polski osłoniętą czarnymi parasolami opublikowano na bardzo popularnym profilu "Dziewuchy dziewuchom". Pod postem są setki komentarzy Polek, które już szykują się na protesty w obronie swoich praw.
Obawiają się, że po bardzo dobrych dla PiS wynikach wyborów 2019 partia Jarosława Kaczyńskiego będzie chciała zaostrzyć ustawę aborcyjną. Sejm w najbliższym czasie może się także zająć obywatelskim projektem ustawy, który wprowadza karę do trzech lat więzienia za edukację seksualną.
- Nie byłabym taka pewna co do tego, co będzie się działo. Możliwa jest dalsza realizacja scenariusza węgierskiego - okres uspokojenia, w którym PiS będzie mniej łamał prawa człowieka, a więcej kradł. Możliwa też jest szybka konfrontacja, na którą oczywiście jesteśmy gotowe - dla nas niewiele się zmienia, nadal możemy polegać głównie na sobie, na oddolnym organizowaniu się, nie na telewizyjnej opozycji, której w przeciwieństwie do nas nie dotknęły i nie dotkną, poza niewielkimi wyjątkami, większe szykany – mówi Marta Lempart, inicjatorka m.in. czarnych protestów.
I dodaje: - Oczywiście, że byłoby lepiej, gdybyśmy mogły bardziej liczyć na opozycję parlamentarną, na więcej niż tych kilka, kilkanaście osób z żelaznymi kręgosłupami i twardymi charakterami, ale nie liczę na zbyt wiele.
Polki, które nie głosowały na PiS, są gotowe na walkę o swoje prawa i wyjście w ich obronie na ulice. Za rządów PiS odbyło się kilka czarnych protestów. Zgromadziły one tysiące kobiet, a rządzący pod ich naciskiem wycofali się z projektów dotyczących m.in. zaostrzenia ustawy aborcyjnej.
- My, jeśli będzie trzeba, zorganizujemy się bardzo szybko, jak zawsze, wysiłkiem zwykłych kobiet w całej Polsce. Co zrobi nowa opozycja parlamentarna, poza stroszeniem piórek w mediach i pozowaniem do zdjęć na protestach? Zobaczymy – mówi Marta Lempart.
Polki obawiają się, że – jak można wnioskować na podstawie częściowych wyników wyborów parlamentarnych 2019 – w Sejmie znajdzie się Konfederacja. Jej politycy postulują wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. A mogą być języczkiem u wagi, jeśli PiS będzie potrzebowało głosów ugrupowania przy ważnych głosowaniach w Sejmie.
Tuż przed wyborami parlamentarnymi 2019 premier był pytany o ustawę aborcyjną. W rozmowie z "Gościem Niedzielnym", Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że podejmowana próba zaostrzenia prawa aborcyjnego w ostatniej kadencji rządów PiS spotkała się z natychmiastowym i radykalnym sprzeciwem. W Trybunale Konstytucyjnym na rozpatrzenie czeka wniosek posłów PiS o zbadanie, czy aborcja eugeniczna, przeprowadzana ze względu na wady płodu, jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Wyniki wyborów parlamentarnych 2019
Wyniki wyborów parlamentarnych 2019 po przeliczeniu głosów z prawie 93,93 proc. obwodowych komisji wyborczych wskazują na mocną wygraną PiS w Senacie. Z danych opublikowanych przez PKW wynika, że partia rządząca zdobyła aż 45,22 proc. głosów. Wyniki wyborów parlamentarnych 2019 poznamy w poniedziałek wieczorem lub we wtorek rano. Już teraz Państwowa Komisja Wyborcza pokazała jednak dane po podliczeniu głosów z 25750 na 27415 obwodowych komisji wyborczych. Oznacza to, że znamy już wyniki z 93,93 proc. komisji. Wynika z nich, że PiS zdobyło 45,22 proc, a KO 34,92 proc. Na trzecim miejscu znalazło się PSL z wynikiem 5,57, na czwartym Lewica z poparciem 2,29 proc. Polaków.
Wyniki wyborów 2019 do Sejmu dają ogromną przewagę PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 44,38 proc, a KO 26,77 proc. Na trzecim miejscu znalazła się Lewica z poparciem 12,34 proc. Polaków. Czwarte jest PSL - 8,63 proc., a piąta Konfederacja 6,76 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.