Po kilkumiesięcznym zamknięciu spowodowanym pandemią koronawirusa ceny w wielu lokalach drastycznie wzrosły. Czteroosobowa grupa przyjaciół, która wybrała się do jednego z irlandzkich barów, nie mogła uwierzyć, że jest aż tak drogo. Klienci postanowili zamieścić komentarz na popularnym serwisie TripAdvisor, gdzie można znaleźć opinie na temat restauracji, barów czy hoteli.
Grupa dołączyła również "skandaliczny" paragon z wizyty w barze na kwotę 501 euro, czyli równowartość ponad 2,3 tys. zł. Jak donosi Irish Mirror, w opinii pozostawionej w serwisie TripAdvisor grupa przyjaciół informuje, że niebotyczny rachunek to niejedyny minus wizyty w lokalu.
Dopiero po 4 godzinach usiedli przy stoliku
Najpierw znajomi chcieli zmodyfikować swoją rezerwację, po czym kiedy przybyli na miejsce okazało się, że obsługa anulowana ją bez ostrzeżenia. "Lokal nie odpisał, a zamiast tego anulował naszą rezerwację i nie przydzielił nam stolika w ogródku piwnym, tak jak zarezerwowaliśmy. Pięciokrotnie pytaliśmy kierownika i obsługi, czy jeśli jakiś stolik się zwolni, to czy możemy go zająć" – oświadczyli.
Byliśmy świadkami, jak rozdali trzy stoliki innym ludziom wokół nas. Rozmawialiśmy z nimi wiele razy, dopiero po czterech godzinach otrzymaliśmy nasz stolik - kontynuuje grupa znajomych.
Goście lokalu skarżą, się także na długi czas oczekiwania, po każdym zamówieniu drinków. "Czekaliśmy po 20 minut"
Niezadowolenie z wizyty w lokalu spotęgował moment płacenia za drinki. Kiedy barman podał rachunek na kwotę 501 euro (ponad 2,3 tys. zł), cała czwórka zrobiła wielkie oczy.
Ten rachunek jest skandaliczny dla czterech osób, które spędziły w lokalu tylko 4 godziny - napisali oburzeni klienci.
"Obsługa podchodziła do nas, prawie zmuszając nas do natychmiastowej zapłaty. Trzy razy musiałem prosić, aby dali nam kilka minut" - skarżą się klienci.
Czytaj także: "Drogi premierze". Pokazała Morawieckiemu paragon