Paragon na porażającą kwotę z parking przy lotnisku opublikował na swoim profilu znany bloger i autor książki "Pokolenie Ikea", Piotr C. Okazało się, że za pozostawienia samochodu na 112 godzin i 26 minut na lotniskowym parkingu, jak wynika z rachunku, zapłacił 6 750 złotych.
Dowcipny twórca sprawę skomentował w swoim stylu. Pod opublikowaną fotografią napisał jedynie: "dziękujemy i zapraszamy ponownie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po publikacji zdjęcia na profilu blogera, który obserwuje 382 tysiące użytkowników, dosłownie zawrzało. "Może policzyli za rok postoju" - zastanawiał się jeden z internautów, a inny przytomnie zauważa, że cennik obowiązujący za parking na lotnisku w Bydgoszczy jest dostępny na stronie i jest o wiele niższy, niż mogłoby się wydawać na podstawie sfotografowanego paragonu.
Wśród komentarzy nie brakuje też żartów w stylu samego autora książki "Pokolenie Ikea":
Już teraz, tylko w Bydgoszczy! Port lotniczy Bydgoszcz zaprasza! Weź kredyt, lub nie, jak nie musisz i przyjedź!! Ciesz się, razem z nami chudszym portfelem i luksusowym miejscem parkingowym, na zapyziałym parkingu który niczym się nie różni od innych. Zapraszamy całą rodziną - pisze jeden z obserwatorów.
Gazeta Wyborcza publikuje oświadczenie samego lotniska, z którego wynika, że opłata to jedynie wynik awarii systemu parkingowego.- "Pasażer niezwłocznie otrzymał w naszym punkcie informacji stosowną pomoc. Ze względu na charakter sprawy podjęliśmy decyzję o natychmiastowym zwrocie środków na kartę płatniczą tak, aby wskazana kwota, jak najszybciej powróciła do klienta" - zapewnia Mateusz Dul, specjalista ds. PR Portu Lotniczego Bydgoszcz cytowany przez GW.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.