Akurat wracałem do domu i postanowiłem, że czas na mały posiłek. Zatrzymałem się przy Żabce, ale nawet nie wszedłem do środka. Widziałem, jak młodzież zamawia różne rzeczy "na ciepło" - zrobiła się spora kolejka. Jedna z wychodzących dziewczyn oceniła zaś, że hamburger z Żabki smakuje jak ten z McDonald’s. Czy tak rzeczywiście jest? Nie wiem, nie jadłem.
W końcu w oddalonej o jakiś kilometr Żabce zatrzymałem się jednak na chrupboxa. Postawiłem na stripsy (drób w panierce) z łódeczkami. Za taki zestaw zapłaciłem tylko 7,50 zł (z aplikacją mobilną).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na posiłek czekałem trzy minuty - tyle trwa przygotowanie dania w specjalnym piekarniku:
Danie zostało podane w papierowym pudełku. Do tego mogłem oczywiście wybrać sos. Solenie odbywa się we własnym zakresie, co uważam za duży plus, zważając na fakt, że niekiedy frytki w popularnych fast foodach są przesolone przez obsługę. Oczywiście do zestawu przysługuje też mały widelczyk.
Taki zestaw otrzymałem za 7,50 zł:
Chrupbox z Żabki. Wrażenia? Pysznie, ale i za miękko
Przyznam, że taki zestaw jadłem nie po raz pierwszy. Zwykle stawiam na frytki, ale tym razem zdecydowałem się na łódeczki, które niedawno trafiły do oferty Żabki.
Były przyzwoite, choć niestety mało chrupiące (frytki z Żabki też takie są). Ale tak to już chyba jest, że w piekarniku trudno przyrządzić idealne frytki czy łódeczki. Mogłyby być jednak choć trochę mocniej przypieczone.
Mięso? Petarda. Naprawdę dobre. Cieplutkie i nawet chrupiące. Tutaj nie ma do czego się przyczepić.
Za 7,50 zł dostałem porcję łódeczek i pięć stripsów o zbliżonych rozmiarach. Czy można się tym najeść? Do syta na pewno nie. Nie jest to danie, które dorosły człowiek może sobie zaserwować na obiad. Jak już, to wystarczyłoby dziecku.
Chrupbox z Żabki na pewno jednak nada się na niezłą przekąskę. Za takie pieniądze moim zdaniem warto spróbować tego dania. Dziś - zarówno w mniejszych, jak i większych miastach - Żabkę można spotkać niemal na każdym kroku, więc tak naprawdę każdy może przekonać się na własnej skórze, czy taki chrupbox jest warty nieco ponad 7 złotych.
Uważam, że to całkiem niezła opcja na szybki posiłek - szczególnie wtedy, gdy jesteśmy totalnie zabiegani. Czas oczekiwania na danie jest krótki, a włączając w to transakcję, nie będziemy czekać dłużej niż 5 minut. Danie można wziąć w rękę i "pędzić" dalej. Minusy? Na pewno wspomniane zbyt miękkie łódeczki/frytki, ale i to, że nie zawsze wszystkie oferowane przez Żabkę konfiguracje są dostępne w każdym punkcie.
I nie ma co się czarować - nie jest to zbyt zdrowy posiłek. Lepiej więc nie wpisywać go na stałe do swojego jadłospisu. Ale od czasu do czasu taka przekąska na pewno nie zaszkodzi.
Końcowa ocena chrupboxa z Żabki w konfiguracji łódeczki + stripsy? 6,5 na 10. Do perfekcji jeszcze trochę brakuje, ale za takie pieniądze raczej trudno znaleźć na mieście coś lepszego.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl