Ostatnie dwa lata wielu Polakom dały się we znaki szczególnie poprzez drastyczny wzrost cen podstawowych produktów spowodowany rekordową inflacją.
Stabilizacja gospodarcza w ostatnich miesiącach sprawiła, że inflacja z dwucyfrowej spadła do 2 procent, co potwierdzają opublikowane w marcu statystyki GUS.
I choć z punktu widzenia gospodarstw domowych ta wiadomość wydaje się dobra, cieszyć się z niej nie do końca mogą seniorzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bo choć mniej wydadzą w sklepach w trakcie codziennych zakupów, oznacza to także wolniejszy wzrost emerytur do 2025 roku.
Dokładniejszych wyliczeń podjęli się dziennikarze Super Expressu. Zaważają oni, że przy wyliczaniu waloryzacji pod uwagę bierze się również wskaźnik wzrostu płac, który według GUS wyniósł w lutym 12,9 proc.
Realny wzrost, pomniejszony o 2-procentową inflację wynosi 10,9 proc. Tym samym waloryzacja w 2025 roku wyniesie tylko 4,18 procent! - czytamy na łamach SE.
A jak przełoży się to na konkretne kwoty? Obecnie minimalna emerytura wynosi 1780,90 zł brutto, co oznacza, że po uwzględnieniu powyższych danych jej wysokość wzrośnie do 1855,34 zł brutto.
W przypadku osób z wyższym świadczeniem emerytalnym do 3000 brutto, podwyżka wyniesie zaledwie 125 złotych. Ale to nie koniec złych wieści dla seniorów.
Jeśli inflacja utrzyma się na niskim poziomie, zgodnie z zapowiedziami rządu seniorzy nie będą mogli liczyć też na podwyżkę świadczeń w 2024 roku. Druga podwyżka emerytur miała pojawić się wtedy, gdy inflacja w pierwszej połowie roku przekroczy poziom 5 proc.