Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Różycki
Kamil Różycki | 

Znów można popłynąć w rejs z Gdańska na Hel. Cena zwala z nóg

141

W ostatni kwietniowy weekend powróciła jedna z ciekawszych atrakcji Gdańska. Po zimowej przerwie rozpoczęto bowiem nowy sezon rejsów katamaranem Żeglugi Gdańskiej na trasie Gdańsk-Hel. Jak się jednak okazuje, za możliwość przepłynięcia przez zatokę zapłacimy zdecydowanie więcej niż przed rokiem.

Znów można popłynąć w rejs z Gdańska na Hel. Cena zwala z nóg
Wracają rejsy z Gdańska na Hel. Ale kosztują krocie (Getty images, maodesign)

Ciepła pogoda i sporo wolnych dni zgodnie z przewidywaniami przyciągnęły do Trójmiasta prawdziwe tłumy turystów. Zdecydowana większość osób ze względu na łatwość połączeń jako pierwszy odwiedza Gdańsk, który od lat oferuje masę atrakcji nawet dla stałych bywalców w mieście Solidarności.

Jedną z nich jest możliwość przepłynięcia katamaranem przez zatokę z Gdańska na Hel. Rejs ten trwa zwykle około 2-3 godziny w czasie jego trwania poza wspomnianymi miastami mamy również krótką chwilę na zwiedzanie sopockiego molo.

Do tej pory atrakcja ta cieszyła się sporą popularnością. Jednak czy wzrost cen może znacząco zniechęcić do niej turystów?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa wizytówka Łodzi? W majówkę były tłumy. Ludzie zaskoczeni cenami

Tyle zapłacimy za rejs między Gdańskiem a Helem

Obecnie decydując się na skorzystanie z tej atrakcji, musimy przygotować 155 zł w obie strony. Jeżeli jednak zdecydujemy się pozostać na Helu i wrócić pociągiem, suma ta zmaleje do 95 złotych. Oznacza to, że w zaledwie rok, suma ta wzrosła aż o 10%, podczas gdy jeszcze przed pandemią, za identyczny rejs musieliśmy zapłacić raptem 45 złotych.

Jak mówi Gazecie Wyborczej prezes Żeglugi Gdańskiej, wzrost spowodowany jest kosztami eksploatacji statków. Mimo to nie wyższe ceny nie powinny powodować znaczących strat w liczbie przewożonych pasażerów. Już teraz pierwsze wyniki napływające po majówce mogą napawać zarząd Żeglugi Gdańskiej optymizmem.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Nasze największe katamarany mogą zabrać na pokład maksymalnie 500 pasażerów, w ten weekend mieliśmy około połowę tej liczby. W pełni w zeszłym sezonie komplet udało się zebrać dwa razy. Ceny biletów w tym sezonie wzrosły o ok. 10 proc., ale to i tak mniej niż inflacja w ciągu ostatniego roku. Koszty napraw statków, wszystkich dostosowań naszej działalności do coraz to nowych przepisów unijnych są ogromne, co niestety przekłada się na wzrost cen biletów. - mówił trójmiejskim dziennikarzom "Wyborczej" Jerzy Latała.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
O włos od tragedii na przejeździe kolejowym w Starej Wsi. Jest nagranie
Niepokój u sąsiada Rosji. Krisjanis Karins: "Trzeba robić to, co robi Polska"
Szedł chodnikiem w piżamie i kapciach. Nie wiedział, kim jest
29-letni Polak zginął w Hiszpanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb
Kylian Mbappe pławi się w luksusie. Wyciekła wartość jego nowego domu
Aktualizacja mObywatela. W aplikacji pojawiły się zmiany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić