Zwykle nasi Czytelnicy informują o problemach z produktami zakupionymi w różnorakich dyskontach. Nie brakowało również zszokowanych Polaków, żyjących ekologicznie i zaskoczonych rozmiarami otrzymywanych paragonów.
Tym razem Pani Grażyna postanowiła pochwalić się swoimi zakupami. Zrobiła je w jednej z Biedronek w miejscu zamieszkania - Gnieźnie.
Skorzystałam z wolnego dnia i poszłam do marketu. Musiałam kupić podstawowe produkty, ale też coś na przekąskę i przyprawy. Nie mogłam oczywiście zapomnieć o dzieciach, bo w sobotę przecież Dzień Dziecka. Szczerze mówiąc, rzadko sprawdzam oferowane promocje przed wybraniem się do sklepu - mówi w rozmowie z o2.pl Pani Grażyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakupy klientki z Biedronki. Taki dostała rabat
Pani Grażyna w swoim koszyku umieściła arbuz, 4 jajka niespodzianki, paprykę, koperek oraz 12 sztuk mleka.
Jak się okazało, tylko na koperek nie otrzymała żadnego rabatu, a i tak zapłaciła jedynie 1,99 zł. Arbuz z 21,25 zł był przeceniony o ponad 12 zł, dzięki czemu zapłaciła trochę ponad 9 złotych. Cztery słodkie jajka, które wzięła dla dzieci, były przecenione o prawie 10 złotych, ostateczny ich koszt to 9,98 zł.
Dobrała paprykę, za którą zapłaciła 2,14 zł, a rabat wynosił 78 groszy. Jednak największy rabat był na 12 sztuk mleka w kartonie 3,2%. Z prawie 42 zł zapłaciła jedynie 21,48 zł.
Co ciekawe, cena za zakupy przed rabatami wynieść miała 88 zł. Po rabatach i dodaniu "Karta Moja Biedronka" zapłaciła jedynie 44,68 zł.
Zobaczyłam ten rachunek i smartfon prawie wypadł mi z rąk - mówi pani Grażyna i dodaje: - Dawno nie wyszłam ze sklepu taka zadowolona.