W teorii każdy, kto przebywa na L4 może spodziewać się kontroli z ZUS. Najczęściej kontrolowane są osoby, które przebywają na zwolnieniu przez dłuższy czas lub korzystają ze zwolnień bardzo często.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek prowadzić kontrolę zwolnień lekarskich, co też regularnie czyni. Wprowadzone są dwa rodzaje kontroli: prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy i tę kontrolę przeprowadzają lekarze, orzecznicy oraz prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich - mówi Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS na Śląsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sytuacji kiedy kontrolerzy z ZUS nie zastaną osoby przebywającej na chorobowym w domu, przeprowadzą ją ponownie w innym terminie oraz będą domagali się wyjaśnienia przyczyn nieobecności. Jeśli udowodnią, że pracownik oszukał, ten będzie musiał oddać całe świadczenie wypłacane w trakcie zwolnienia.
Czytaj też: Nagrali Kaczyńskiego. Giertych: I co, miło?
Urzędnicy przypominają, że w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim nie możemy wykonywać żadnej pracy zarobkowej. Zasiłki chorobowe nie są dodatkowym wsparcie budżetu domowego, czy przedłużeniem urlopu, lecz ekwiwalentem za okresowy brak możliwości zarobkowania. Należy się także powstrzymać przed wykonywaniem czynności, które utrudnią nam powrót do zdrowia.
Jeśli kontrola wykaże nieprawidłowości, wypłacane nam świadczenie zostanie wstrzymane. ZUS może zażądać również zwrotu nienależnie pobranych pieniędzy.
Nie rób tego nigdy na zwolnieniu L4
W rozmowie ze śląskimi mediami regionalna rzeczniczka prasowa ZUS, Beata Kopczyńska informuje, że większość chorych prawidłowo korzysta ze zwolnienia lekarskiego, lecz również opowiada historie osób, które zamiast kurować się pracowały, imprezowały, lub podróżowały, bądź... udały się na polowanie.
Jeden znany DJ pochwalił się w mediach społecznościowych swoją zabawą sylwestrową, natomiast jedna z mężczyzn wpadł przez filmik na YouTube.
Osoba pobierająca zasiłek prezentuje jak przeprowadza remont silnika motocykla tego klienta. Podczas nagrania mechanik podał datę, w której nagrywany był film - opowiada rzeczniczka ZUS-u.
Z kolei oszust, który wyłudził od ZUS zasiłek opiekuńczy na rzekomo chorą żonę, został wsypany przez nią samą. Jak do tego w ogóle doszło?
O oszustwie męża powiadomiła żona, która zgłosiła to do jego zakładu pracy, informując, że nie tylko nie jest chora, ale cały czas pracuje, natomiast mąż korzystając z wolnego w ramach zasiłku opiekuńczego na nią uczestniczył w imprezach zakrapianych alkoholem - opowiada rzeczniczka
Jak informuje TVP3 Katowice, w minionym roku ZUS skontrolował ponad 460 tysięcy zwolnień lekarskich. W skali kraju do funduszu chorobowego wróciło 177 milionów złotych. W ich następstwie zakwestionował 28,9 tysięcy świadczeń chorobowych na kwotę 29 milionów 273 tysięcy złotych. Na tyle "chorzy" chcieli oszukać państwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.