Polska Wódka znalazła się w gronie stu marek z oznaczeniami geograficznymi, jak Brandy de Jerez, Scotch Whisky, Cava, Porto, Champagne, Ouzo, Feta, Irish Whiskey, Rioja, które na mocy umowy między Unią Europejską a Chinami będą chronione.
To ogromny rynek i duża szansa dla producentów Polskiej Wódki – mówił na konferencji prasowej Michał Rzytki, dyrektor departamentu jakości żywności i bezpieczeństwa produkcji roślinnej w Ministerstwie Rolnictwa.
Dla producentów to dobra informacja. Nie oznacza to jednak, że każda wódka wyprodukowana przez polskie firmy będzie na rynku chińskim traktowana w sposób szczególny.
Kryteria Polskiej Wódki spełnia zaledwie 5 proc. wódek produkowanych w naszym kraju - pisze "Rzeczpospolita".
Czytaj także: Makabra pod Poznaniem. Zgwałcił mężczyznę wibratorem
Żeby otrzymać oznaczenie geograficzne, wódka musi być wyprodukowana z jednego z tradycyjnych polskich zbóż. Z żyta, jęczmienia, owsa, pszenicy lub pszenżyta - albo z ziemniaków. Do tego całość produkcji musi odbywać się w Polsce.
Polska jest pierwszym producentem wódki w UE i czwartym na świecie. Mimo to Polska Wódka/Polish Vodka ciągle jeszcze stanowi niewielki procent jej produkcji i eksportu. Konieczne są szerokie akcje informacyjne na temat oznaczeń geograficznych, a także skuteczne działania instytucji kontrolnych. Musimy też odczarować Polską Wódkę na rynku krajowym i nadać jej należny status narodowego trunku. To produkt z założenia premium, z wyższej półki – mówił na konferencji prasowej Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka.