Światełka w tunelu nie będzie. Jednak naukowcy twierdzą, że rzeczywiście w ostatnich chwilach życia przypominają się nam najważniejsze fakty. Wszystko przez stres, którego poziom jest w chwili śmierci tak wysoki, że organizm nie potrafi porównać tej sytuacji do żadnej innej, z którą miał do czynienia - informuje portal news.com.au.
Skąd wiadomo, co zobaczysz? Raport stworzono na podstawie wyznań siedmiorga osób, które były bliskie śmierci. Przyznały, że wszystko trwa niezwykle krótko i że to właśnie urywki z życia najbardziej zapadły im w pamięć.
Tego nie można sobie wyobrazić. Sceny nie pojawiały się chronologicznie. To były po prostu krótkie urywki, tak jakbyś oglądał je z perspektywy zupełnie innego wszechświata - mówił jeden z anonimowych badanych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.