Trwa personalna karuzela zmian w Polsacie, wprawiona w ruch przez Edwarda Miszczaka. Nowy dyrektor programowy stacji, który oficjalnie przejął stery w połowie stycznia, z dnia na dzień zakończył kariery kilku gwiazd Polsatu, dziękując im za współpracę.
Pod pretekstem odświeżenia formatu posadę jurorów w muzycznym show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" stracili m.in. Katarzyna Skrzynecka i Michał Wiśniewski.
Piotr Gąsowski, współgospodarz programu, na znak protestu sam odszedł, wyprzedzając ponoć ruch Miszczaka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze większym medialnym echem, niż roszady w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", odbiło się zwolnienie Katarzyny Dowbor. Ku zaskoczeniu samej zainteresowanej, jej współpracowników i widzów programu "Nasz nowy dom" dziennikarce podziękowano za przeszło dziesięcioletnią współpracę.
Jak wyznała Katarzyna Dowbor, od Edwarda Miszczaka usłyszała m.in. że "trzeba tchnąć życie w ten program", a ona nieco "spowalnia ten pociąg". Decyzje personalne nowego dyrektora programowego są na tyle zaskakujące, że ponoć żadna z gwiazd Polsatu nie może być pewna swojego miejsca na antenie.
Mimo to Agnieszka Hyży zdecydowała się na odważny krok podczas ostatniej konferencji prasowej związanej z premierą nowego serialu Polsatu - "Sortownia".
Jak donosi "Fakt", prezenterka, która była gospodynią wydarzenia, pozwoliła sobie publicznie zażartować ze zwolnień Edwarda Miszczaka w jego obecności.
Ja się cieszę, że nowy dyrektor programowy, pan Edward Miszczak, nie zwolnił pana Andrzeja Chyry z tej roli - zażartowała Agnieszka Hyży, najpewniej już po chwili żałując swoich słów.
Czytaj także: Córka Rosjanina była w USA. Teraz musi się tłumaczyć
Reakcja Edwarda Miszczaka była bowiem błyskawiczna i pozbawiona skrupułów. Dyrektor programowy Polsatu tak odpowiedział bowiem prezenterce:
Jeśli pani nie dostała białych kwiatów, to wszystko jest OK - skwitował Miszczak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.